Paznokcie u nóg mam bardzo małe i grube, nawet gdy je umaluję, i tak wyglądają żałośnie i nieestetycznie. Bardzo zazdroszczę kobietom z pięknymi, zadbanymi stopami, pięknie umalowanymi paznokciami.
Z drugiej strony mam już trochę dość chodzenia w zakrytych butach, kiedy panują takie upały. Zwracacie w ogóle uwagę na wygląd palców i paznokci u nóg osób na ulicy? Mój mąż mówi, że stanowczo przesadzam i powinnam kupić sobie jakieś odkryte sandały i chodzić w nich, ja jednak mam obawy…
Wiem, że jedyną rzeczą, jaką mogę zrobić, jest tylko obcięcie paznokci i pomalowanie ich – do kosmetyczki wstydzę się pójść. Gdyby ktoś zajmował się tymi moimi okropnymi paznokciami, czułabym się po prostu szalenie niekomfortowo, a nie chcę sobie tego typu atrakcji fundować.
Jak myślicie, kupić sandały i nie przejmować się czy jednak dać sobie z tym spokój? O ile nie mam kompleksów z powodu twarzy, włosów, piersi, nosa czy sylwetki ,tak te paznokcie naprawdę okropnie mi przeszkadzają.