Zauważyłam, że wiele kobiet wstydzi się tego jak wygląda. Niemal każde czasopismo dotyczące mody, stylu czy urody opisuje kobiety szczupłe, niemal chude. Jeszcze do niedawna przodował rozmiar 36, teraz coraz częściej słyszy się, że ideałem jest rozmiar 34. Świat kocha szeroko pojętą chudość – czym szczuplejsza kobieta, tym lepiej. Przynajmniej w opinii stylistów i projektantów mody. W gruncie rzeczy na rynku jest niewielu specjalistów, którzy zajmują się modą dla trochę grubszych pań. Wiele gazet pomija całkowicie fakt, iż są przecież modelki w rozmiarze XL. Prawda jest taka, że niezależnie od tego ile ważymy, każda kobieta ma jakieś wady i zalety, mankamenty i atuty. Idealnie szczupła modelka może mieć krzywe oczy czy zeza, zaś pozornie „otyła” kobieta piękne oczy i jędrne ciało. Wszystko zależy od tego, czy o siebie dbamy czy nie. Kilka nadprogramowych kilogramów nie czyni nas brzydkimi.
Kratka to na swój sposób wyjątkowy design. Niemal każdego roku światowe domy mody pokazują ją w swoich kolekcjach w różnych zestawieniach i konfiguracjach. W jednym sezonie modna jest cieniutka krateczka, w drugim zaś gruba i wyrazista. Są pewne wzory, które nigdy nie wyjdą z mody – jednym z nich jest właśnie krata. Krata wraca do mody sezonowo. Co to oznacza? W jednym roku może być totalnie passe, w drugim zaś może dominować na każdym paryskim wybiegu. Wszystko tak naprawdę zależy od „widzimisię” projektantów mody i stylistów. Jeżeli macie w swojej szafie ciuchy w kratkę, bez wątpienia nie powinniście ich wyrzucać. Kratkowane sukienki, koszule, akcesoria, a nawet spodnie – skomponowanie stylizacji z kratą nie jest łatwe, aczkolwiek warto.
Już wkrótce Święta! Każdy żyje teraz w jednym wielkim pędzie przyogotowując się na ten magiczny czas. Prezenty, porządki, potrawy, nastrojowa muzyka, rodzina... Wszystko teraz na naszej głowie. Aż nie obejrzymy się, a już nadejdzie czas na uczczenie Nowego Roku 2020. Czy macie już swoją sylwestrową kreację?
Hej! Dzisiaj przychodzę do Was ze stylizacją, bardziej na cieplejsze dni. Czarną ramoneskę połączyłam z t-shirt'em z moim ulubionym zespołem, burgundowymi rurkami oraz czarnymi botkami. Koniecznie napiszcie co sądzicie, inspirujcie się!
Okres świąteczny jest bardzo wyjątkowy. Spotykamy się z rodziną i chcemy wyglądać olśniewającą. Dlatego już na kilka tygodni przed Bożym Narodzeniem i Sylwestrem wiele pań dopada odwieczny dylemat – co na siebie włożyć. Dotyczy to zarówno ubrań, jak i dodatków takich jak buty.
Sama jestem kobietą, sama lubię sobie ponarzekać, na moją garderobę a jak jest naprawę? Czyli moje spostrzeżenia na największy kobiecy problem. Mimo, że nasze szafy często pękają w szwach i tak, naszym zdaniem jest tam za mało rzeczy. Jednak w czym tkwi problem?