Ślub kościelny w białej sukni z długim welonem, to dla wielu dziewczyn spełnienie najskrytszych marzeń. Często bywa tak, że formalności i cała biurokracja, która towarzyszy temu wydarzeniu spędza sen z powiek. Niniejszy artykuł ma na celu rozwianie dylematów trapiących przyszłych małżonków.
Dzień ślubu oprócz tego, że jest wyjątkowym przeżyciem, jest również strasznie męczący. Każda Panna Młoda winna ułożyć dokładny plan, by wszystko było dopięte na ostatni guzik.
Ostatni tydzień przed ślubem to prawdziwy „Armagedon”. Ciągle mamy wrażenie, że o czymś zapomnieliśmy, a jak usilnie staramy sobie przypomnieć, co to takiego, w naszej głowie pojawia się pustka. Jeżeli obrączki czekają w szafie, a alkohol w garażu, to jakie ważne kwestie zostały pominięte? Niezależnie od tego, o jakim drobiazgu zapomnimy musimy mieć na uwadze, że nie da się zaplanować perfekcyjnie dnia ślubu. Zawsze może wydarzyć się niespodziewana sytuacja, która pokrzyżuje nam szyki.
O czym narzeczeństwo powinno pamiętać przed ślubem? Zanim nadejdzie ten wyjątkowy dzień musimy załatwić całkiem sporo spraw. Można powiedzieć, że kwestie związane z uroczystością i weselem będą nam towarzyszyć niemal od samego wyboru terminu ślubu.
Nowe, obowiązujące przepisy zniosły rejonizację, co oznacza, że możemy wziąć ślub w każdym Urzędzie Stanu Cywilnego w Polsce, a także w plenerze. Jeżeli chcemy zatem pobrać się w szczególnym dla nas miejscu, można powiedzieć, ze nic nie stoi nam na przeszkodzie. Oczywiście każda jednostka wymaga takich samych dokumentów – dowodów osobistych i skróconych odpisów aktu urodzenia.
Aspekt formalno-prawny, który towarzyszy zawarciu małżeństwa często irytuje pary młode. Biurokracja nawet w takiej sytuacji potrafi przysporzyć niemałych problemów. Jednak państwo, jak i Kościół czuwa na straży, aby spełnić wszystkie warunki pieczętujące ważność węzła małżeńskiego.