Mam dopiero 18 lat, moi rodzice są lekko po czterdziestce, mama zajmuje się domem, ojciec prowadzi firmę. Zawsze wydawało mi się, że stanowią bardzo fajną parę, rzadko się kłócą, wyglądało na to, że wszystko jest w porządku.
Ostatnio jednak nie dawało mi to spokoju, że wiecznie nie ma go w domu, ciągle musiał niby podjechać do firmy po jakieś dokumenty, miał służbowe spotkania, mnóstwo spraw do załatwienia. Teraz już wiem dokładnie, o jakiego typu spotkania chodziło.
Mam jednak wrażenie, że mama niczego się nie domyśla, zachowuje się zupełnie normalnie. Ojciec zupełnie nie zdaje sobie sprawy z tego, że przeczytałam kilka jego wiadomości. Nie wiem, co mam w takiej sytuacji robić, jak się zachować. Wydaje mi się, że udawanie, że nic się nie stało, jest chyba bez sensu.
Może powinnam po prostu pójść do mamy i powiedzieć jej, co widziałam? A może lepiej pogadać z ojcem i zagrozić mu, że jeśli nie zakończy swojego żałosnego romansu, wszystko się wyda? Bardzo nie chciałabym, żeby rodzice się rozwiedli!