jachtem za granicą. Gdy wymieniła stawkę, prawie spadłam z krzesła. Moja mama nie zarabia tyle przez 2 miesiące!
Zapewniała mnie, że do obowiązków hostess będzie należało tylko uśmiechanie się, podawanie drinków i innych przekąsek, pozowanie do zdjęć w kostiumach kąpielowych. Zaproponowała, żebym pojechała razem z nią.
Nie wiem, co mam robić. Z jednej strony trochę kusi mnie perspektywa zarobienia tak ogromnych pieniędzy w krótkim czasie. Z drugiej jednak obawiam się, że uczestnik rejsu będzie chodziło o coś więcej – a na taką „pracę” nigdy bym się nie zgodziła. Jak myślicie, zaryzykować czy jednak dać sobie z tym spokój i nadal rozdawać darmowe napoje na eventach plenerowych w Polsce?