Dorastaliśmy razem, to z nim wypaliłam swojego pierwszego papierosa, spróbowałam alkoholu. Dogadywaliśmy się niemal bez słów, zwierzaliśmy się sobie z przeróżnych spraw, młodzieżowych miłostek także.
Potem nasz kontakt trochę się urwał, bo wybraliśmy inną szkołę średnią i inne studia. Dzwoniliśmy do siebie jednak regularnie, rozmawialiśmy na portalach społecznościowych. Po studiach Janek wrócił do rodzinnego miasta, w którym ja mieszkałam cały czas. Nie widzieliśmy się pół roku i zdążyliśmy już za sobą zatęsknić, umówiliśmy się więc na piwo w pobliskim pubie.
Gdy tylko go zobaczyłam, poczułam, że chciałabym, aby stał się dla mnie kimś więcej niż tylko przyjacielem, nawet najlepszym przyjacielem. Zdałam sobie sprawę z tego, że ja kocham tego człowieka i chciałabym z nim być, Znam go doskonale, wiem, jakie ma wady i zalety, znam historię jego życia.
Zaczęliśmy rozmawiać, Janek powiedział, że ma dla mnie newsa.
-Poznałem cudowną dziewczynę, zamierzam jej się oświadczyć, to ta jedyna!
Poczułam, jak ziemia usuwa mi się spod nóg. To teraz, kiedy zakochałam się w Janku, mam go stracić? Przez cały wieczór biłam si z myślami, chwilami miałam ochotę wyznać mu miłość, ale …stchórzyłam. Sama już nie wiem, czy mylę przyjaźń z miłością czy też naprawdę kocham tego człowieka…