1. Czarna kawa
Gorące cappuccino na śniadanie lub w drodze do pracy to dla wielu już tradycja. Filiżanka espresso ma jedynie 2 kcal (bez cukru) przy czym cappuccino z mlekiem to przyjemność rzędu 60 kcal (bez cukru i syropu!). Wybór należy do Ciebie.
2. 10.000 kroków/na dzień
Brzmi dużo? To sprawdź ile kroków dziennie już robisz, może okaże się, że jeszcze tylko jedno pójście do sklepu i powrót załtwiają sprawę. Możesz ściągnąć sobie aplikacje na smartphona (np. krokomierz Pacer Health) albo zaopatrzyć się w zegarki fitnessowe. Mój aktualny faworyt to zegarek sportowy z funkcja GPS SUUNTO SPARTAN SPORT HR. Obie opcje liczą kroki. Kto średnio wykonuje 10.000 kroków dziennie (równo 6km) spala prawie 300 kalorii!
3. Zmniejsz temperaturę
Przekręć temperaturę w swoich czterech ścianach i w biurze na nieco niższą (optymalna temperatura waha się w granicach 16-18 stopni). Gdy robi się chłodniej nasz organizm mimo wszystko próbuje utrzymać nasze naturalne ciepełko 36,6. W trakcie tego procesu grzewczego rozkręca się spalanie tkanki tłuszczowej – i to siedząc przy biurku!
4. Dobrze przyrządzaj mięso
Im więcej tłustych steków i burgerów tym więcej tłuszczu w diecie, dlatego też często pożeracze mięsa cierpią na nadwagę. Wynika to z tego, że mięso jest źle przyrządzane. Kupowane na szybko w fast foodzie, obtoczone grubo panierką, która wchłania dodatkowo olej nie najlepszej jakości. Przez podgrzewanie zmienia się też struktura białka, przez co danie staje się ciężkostrawne. Wyjątkiem są diety low-carb, w których przywiązuje się dużą wagę do przyrządzania mięsa na dobrych tłuszczach i rezygnacji z niepotrzebnych dodatków.
5. Cukrowa pułapka w napojach
Woda, niesłodzone herbaty, są stanowczo lepsze dla naszej figury, świetnie nawadniają i nie mają prawie żadnych kalorii.
6. Wolniej jeść
Kto je wolniej, chudnie. Brzmi śmiesznie, ale tak jest. Uczucie sytości pojawia się dopiero po 15-20 minutach po rozpoczęciu posiłku. Wiele osób jednak dużo szybciej kończy jeść pierwszą porcję i nie najadając się dokłada sobie niepotrzebnie kolejne porcje.
7. Olej koksowy
Olej kokosowy jest cudowną bronią w walce o piękną cerę, ale także o piękną figurę. Nasycone kwasy tłuszczowe są lepiej przyswajalne, dzięki niemu nie czuje się tak głodu. Poza tym olej koksowy jest środkiem dopingowym naszej przemiany materii.
8. Atak na czekoladę
Jak poradzić sobie z wieczorną chętką na czekoladę? Mocna guma do żucia, albo woda z miętą mogą tu pomóc. Oleje eteryczne łagodzą ochotę na słodycze.
9. Wysypiaj się
7-8 godzin tu snu to powinien być basic, którego trzeba się trzymać. W takcie nocnego wypoczynku, odpoczywa nie tylko umysł, ale także nasze organy i mięśnie. Jeśli na wieczór zrezygnujemy z węglowodanów, rano obudzimy się lekcy i wypoczęci.
10. Mniej alko
Bardzo zła wiadomość: alkohol spowalnia nasz metabolizm. Kto chce utrzymać formę, nie powinien praktykować regularnie zakrapianych imprez. Jeśli jednak chcemy uczcić nasz mały sukces, albo spotkanie ze znajomymi ograniczmy się do lampki czerwonego wina czy shota tequili.