1. Za duże przerwy między posiłkami
Dietetycy jednym chórem zalecają, żeby spożywać 4-5 posiłków dziennie w regularnych, około 3-godzinnych odstępach. W przeciwnym razie cukier będzie leciał na łeb na szyję, a nasz organizm będzie domagał się paliwa, co prowadzi do kolejnego złego nawyku, jakim jest...
2. Podjadanie pomiędzy posiłkami
Kiedy jesteśmy głodni, nie myślimy racjonalnie. Sięgamy po pierwsze lepsze przekąski, często te niezdrowe, np. batony leżące zaraz przy kasie. Trudno się dziwić, że nie możemy schudnąć, jeśli ciągle podjadamy wysokokaloryczne rzeczy!
3. Pomijanie śniadania
Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia – ma nam ono zapewnić energię na cały dzień. Rezygnując z niego, nie wyszczuplejemy – wręcz przeciwnie, nieświadomie zjemy później jeszcze więcej, żeby odreagować poranne niedobory.
4. Za mało wody
Woda to zbawienie dla naszego organizmu – oczyszcza go, wzmaga wydalanie szkodliwych substancji z organizmu i zaspokaja nasze pragnienie, dzięki czemu nie musimy sięgać po napoje gazowane czy przesłodzone soki owocowe. Pamiętajmy tylko, żeby pić przed posiłkami i po nich, a nie w trakcie jedzenia.
5. Tłuste/przetworzone dodatki do dań
Sosy i dressingi prosto ze słoika, keczup i majonez, okrasa... Nic dziwnego, że przy regularnym spożywaniu tego typu dodatków trudno nam doprowadzić swoją sylwetkę do porządku.
6. Niezbilansowane posiłki
Czyli takie nieodpowiedniej wielkości (zbyt małe, zbyt duże), za mało wartościowe i/lub ułożone w nieodpowiednich proporcjach. Pamiętaj, żeby jeść dużo warzyw i owoców, a mało przetworzonych produktów, białego pieczywa, słodyczy i tłustych serów. Nie spożywaj także wieczorem produktów o wysokim indeksie glikemicznym, np. ziemniaków, bakalii czy niektórych owoców.
7. Jedzenie w pośpiechu
Jedząc zbyt szybko, gorzej trawisz i przyswajasz mniej składników odżywczych. Ponadto nie orientujesz się, czy jesteś już najedzona – mózg wysyła taki sygnał z 20-minutowym opóźnieniem. Słowem: jesz mało efektywnie i więcej niż powinnaś.