Osoba, która nie osiągnęła jeszcze dojrzałości. Syn lub córka, z którymi łączą nas więzi emocjonalne, rodzinne i inne. Osoba niedorosła wymagająca mniejszej czy większej opieki rodzica do 18 roku życia. Podpowiemy jak dobrze wychować dziecko.
Często słyszę historie o niemowlakach, które przesypiają całe noce, jedzą samodzielnie, albo potrafią godzinami bawić się same. To są dzieci, które można wszędzie ze sobą zabierać, przy których można zapraszać znajomych, a one grzecznie śpią w pokoju obok, które potulnie znoszą wszystkie wizyty u nachalnych cioć, zakupy w galeriach handlowych i przesypiają całą Mszę w kościele.Chyba każdy rodzic słyszał choć raz takie opowieści – o dzieciach IDEALNYCH.
Idziemy w gości. Urodził się maluszek. Cudowne, pachnące bobo. Pierwsza myśl "co mu kupić?". Lecę do najbliższej galerii. Rzucam się w półki pełne bladobłękitnych rampersów, kaftaników i śliniaczków. Kupuję komplet śpioszków i zabawnego misia. Wydaję jakieś kolosalne pieniądze, bo nie wypada kupić za dwie dychy przecież. Do tego koniecznie chłopięca torebusia i już jesteśmy gotowi. Jeszcze dla mamy jakąś tradycyjną wiązankę, dla ojca wino w granicach trzydziestu złotych, bo przecież okazja. Prezent dla dziecka jest, prezent dla rodziców też. No, to jesteśmy gotowi. Tylko czy my na pewno wiemy, czego ci rodzice potrzebują najbardziej?
Nie jesteś przekonana co do tego, czy dobrze wychowujesz swoje dziecko? Przeczytaj nasze sugestie, które mogą świadczyć o tym, że gdzieś możesz popełniać błędy. I nie oskarżaj się o nie, tylko postaraj się nad sobą popracować.
Są pewne rzeczy, które koniecznie powinnaś nauczyć swoje dziecko, zanim dojrzeje i uzna się za osobę dorosłą. Pamiętaj, by uczyć je tego, co sama uważasz za istotne i sprawia, że dzięki temu jesteś z niego dumna. Oto kilka z naszych propozycji, które uważamy za konieczne we wprowadzaniu dziecka w dorosłe życie:
Czas po porodzie przypomina życie w marazmie – niedospanie, przemęczenie i jeden wielki chaos. Ja pierwsze dwa tygodnie życia mojej Córki pamiętam jakby przez mgłę: dni zlewały mi się z nocami, z domu prawie nie wychodziłam (poza jednym spacerem po osiedlu, który był wieeelkim urozmaiceniem- czułam się jakbym zdobywała górskie szczyty!) i cały mój świat ograniczał się do tej Małej Istotki. Z czasem wszystkie czynności, które trzeba wykonywać przy dziecku, szły mi co raz lepiej, ale nadal czas jakby przeciekał mi między palcami. Tak, wiem, że oklepane, ale po porodzie naprawdę wszystko się zmienia. Czasem orientowałam się, że jest już południe, a ja jeszcze nie zaczęłam szykować obiadu. Ba! Nawet nie przebrałam się z piżamy.
Nasze starania zostały uwieńczone sukcesem i wiemy już, że jesteśmy w ciąży. Przed nami miesiące, w czasie których możemy w spokoju przygotowywać się do przyjścia na świat naszego syna lub córki. I tylko jedna myśl nie daje nam spokoju. Jak delikatnie przygotować nasze pierwsze dziecko na to, że w domu pojawi się brat albo siostra, który zmieni również jego życie.