Przygotowanie: 15 min.
Czas gotowania: 20 min.
Porcja dla 4-6 osób:
● 6 jajek
● 50 cl mleka pełnotłustego
● 120 g drobnego cukru na krem angielski
● 60 g drobnego cukru na pływające wyspy
● 140 g drobnego cukru na karmel
● 10 cl śmietany kremówki na karmel (opcjonalnie)
● 1 laska wanilii
Przygotowanie:
Mleko wlej do rondla z laską wanilii przeciętą wzdłuż (wyłuskaj ziarenka wanilii ostrzem noża). Zagotuj. W międzyczasie oddziel białka od żółtek jajek.
W misce ubij żółtka z cukrem (120 g) do białości. Wlej gotujące mleko, nie przestając ubijać, po czym przelej całość z powrotem do rondla. Podgrzewaj na małym ogniu, cały czas ubijając trzepaczką rózgową, i uważając, aby krem się nie zważył. Kiedy krem zgęstnieje, odstaw do schłodzenia, mieszając od czasu do czasu. Następnie wstaw do lodówki.
Białka ubij na sztywno, dodając pod koniec ubijania cukier (60 g) i wstaw np. do 6 szklanek albo do kwadratowej lub okrągłej plastikowej foremki. Wstaw do mikrofalówki o mocy 350 W na około 30 sekund, jeśli białka nie będą wystarczająco sztywne, wstaw je na dodatkowe 10 sekund. Odstaw do schłodzenia.
Przed podaniem przygotuj karmel: na małym ogniu rozpuść cukier w rondelku o grubym dnie, dodając odrobinę wody i uważając, by się nie przypalił, nie mieszaj karmelu, możesz jedynie potrząsać garnuszkiem, pod koniec dodaj kremówkę (opcjonalnie). Jeśli dodasz kremówkę, karmel pozostanie bardziej płynny, inaczej ma tendencję do szybkiego twardnienia, możesz również dodać odrobinę soku z cytryny.
Podawaj pływające wyspy z białek na schłodzonym kremie angielskim w głębokich talerzach lub miseczkach, polane karmelem przygotowanym najlepiej tuż przed podaniem.
Jeśli wolisz przygotować pływające wyspy inaczej niż w mikrofalówce, to możesz użyć następującego sposobu:
Wlej 50 cl mleka do szerokiego garnka i podgrzej. Z ubitych na sztywno białek formuj za pomocą łyżki okrągłe porcje i kładź je na gorące mleko, gotuj na małym ogniu przez około 3 minuty z każdej strony. Wyjmuj za pomocą łyżki cedzakowej i odłóż do ostudzenia.
Osobiście przetestowałam oba sposoby i uważam, że przygotowanie w mikrofalówce jest szybsze i praktyczniejsze, polecają je nawet francuscy szefowie kuchni.