Już niedługo lato, plaże, baseny i stroje kąpielowe. Wszystko to stanie się naszą wakacyjną rutyną.
Niektórzy z Was pewnie od dawna pracowali na ładną figurkę, niektórzy być może zaczęli całkiem nie dawno. Ale nie ważne na jakim etapie "rzeźby" akurat jesteśmy. Mieliśmy motywację - 1/3 sukcesu. Mieliśmy determinację i ciężką pracę - 2/3 sukcesu. Teraz trzeba zadbać o to, aby nasza praca nie poszła na marne. Potrzebna nam dyscyplina - 3/3 naszego sukcesu. Wiadomo, że ciężko jest coś odstawić z dnia na dzień, dlatego właśnie przybywam do Was dziś z dekalogiem jedzenia słodyczy.
Jak jeść słodycze, żeby nie przytyć?
- Nigdy nie jemy słodyczy na czczo!
- Nigdy nie jemy słodyczy przed posiłkiem.
- Nie jemy słodyczy między powiłkami.
- Słodkości jemy po posiłkach. Przekąska w formie deseru po zjedzeniu spowalnia przyswajanie się cukru (wtedy nie rośnie poziom insuliny i glukozy we krwii)
- Po zjedzeniu czegoś słodkiego powinno się zjeść błonnik w jakiejkolwiek postaci (utrudnia on przyswajanie cukru). Po jego zjedzeniu pijemy szklankę wody, dzięki czemu unikniemy zaparć (błonnik wchłoni wodę).
- Jeśli w nasze ręce trafi jakieś ciasto lub tort, możemy zrzucić łyżeczką na bok lukier czy bitą śmietanę, w których jest najwięcej tłuszczu i kalorii.
- Kiedy ochota na coś słodkiego dopadnie nas w domu, zróbmy deser samodzielnie. Zatop np owoce w galaterce albo zjedz je z jogurtem greckim.
- Pamiętajmy, że istnieją też "dobre" słodycze tj. gorzka czekolada (produkowana z ziaren kakaowca, cukru i mleka. Zawiera też magnez, wapń, żelazo, witaminę A i E), sezamki (ziarno sezamoowe, cukier, glukoza, witamina A, D, E, K, B, magnez, potas, wapń, żelazo, cynk i fosfor)
- Mało kaloryczne są też lody. Najmniej ich mają sorbety, później lody jogurtowe i lody tradycyjne produkowane na mleku.
- Zamiast kupnych słodyczy, jedz domowe wypieki. Mamy kontrole nad składnikami, jest też wiele zamienników "zakazanych" produktów i jeszcze więcej dietetycznych przepisów.
I na tym kończymy nasz mały dekalog. Mam nadzieję, że dzięki temu wielu kobietom kamień spadnie z serca i sumienie zadręczające nas wizjami dodatkowych kilogramów znikną (tak samo jak kilogramy). ;)
WinterBlackrose