Przed jego wyjazdem długo rozmawialiśmy o różnych sprawach. Nie wiem, jak to się stało, ale pojawił się temat zdrad. W pewnym momencie powiedziałam – Nawet jeśli coś by ci się przydarzyło, zawsze możesz tu do mnie wrócić i mi powiedzieć. Teraz cholernie żałuję tych słów, powiedziałam je w żartach (byłam po dwóch kieliszkach wina) i nie miałam pojęcia, że on je w ten sposób odbierze.
Wyjechał, wrócił, faktycznie sporo pieniędzy przywiózł. Ale wczoraj poprosił mnie o to, żebym usiadła, bo chce porozmawiać. I…zaczął opowiadać, że to zdarzyło się tylko jeden raz, że był po kilku piwach, że nic go z tą kobietą nie łączy, lecz…zdradził mnie i chce mi o tym powiedzieć, bo sama go niejako przed wyjazdem o ten rodzaj szczerości poprosiłam.
Aż pociemniało mi przed oczami, poczułam się strasznie, jakby wszystko się rozsypało. Przecież to było głupie zdanie wypowiedziane w żartach! Jeśli chcecie, aby facet był Wam wierny, nie popełniajcie nigdy mojego błędu! On odebrał moje słowa jako przyzwolenie!
Aekkasit Rakrodjit @ 123rf.com