Każdy mężczyzna chciałby nim być. Każda kobieta chciałaby stanąć na jej miejscu.Dwa różne światy, jedna, wielka miłość i pożądanie spajające tych dwoje w jedność.
Dzisiaj o książce, o której było głośno w blogosferze i na bookstagramie. Co prawda okładka mnie ujęła, ale tylko ona. Czemu mi się nie podobała?
O pięknym zakończeniu trylogii, która zawładnęła moim serduchem.
Ta książka jest cudowna zawładnęła moim sercem a następnie rozbiła je na milion kawałków.
Rupi Kaur to indyjska pisarka. ,,Mleko i miód" to jej debiut, który zasłynął na całym świecie. Poezja skierowana do kobiet, podbiła ich serca. Na początku muszę wspomnieć jak przepięknie wydana jest ta książka. Okładka choć całkiem zwyczajna, cieszy oko.
Wspominałam Wam jakiś czas temu, że lektura książki "Food Pharmacy" natchnęła mnie do wprowadzenia zmian w naszych nawykach żywieniowych. Przede wszytskim postanowiłam ograniczyć do minimum ilość spożywanego cukru oraz produktów przetworzonych. Na razie idzie mi nieźle, choć czasem ochota na "coś słodkiego" jest nie do odparcia. Szukam wtedy zdrowych zamienników na przykład tak jak było to dzisiaj. Zapraszam Was na fit szarlotkę z kaszy kuskus.