Mianem friendzone określa się sytuację, w której jedna z dwóch zaprzyjaźnionych osoby płci przeciwnej, traktuje drugą osobę z uczuciem i liczy na coś więcej niż przyjaźń. Friendzone jest więc sytuacją nieodwzajemnionej miłości. Osoba, która jest obdarzana tym uczuciem zazwyczaj o tym nie wie.
Zanim zwiążemy się z drugą osobą na stałe, dobrze jest ją najpierw poznać. Jeśli zbyt pochopnie podejmiemy decyzję o związku, to może okazać się, że nie przetrwa on zbyt długo. Dlatego tak ważne jest, by podjęciem zobowiązujących decyzji, jak najlepiej się poznać. Nie bez kozery mówi się, że przyjaźń to fundament każdego związku.
Po kilku latach związku często przychodzi taki moment, w którym to nawet najbardziej zakochana w sobie para zostaje poddana próbie. W wielu wypadkach istnieje ryzyko, że namiętność wygaśnie, a nie da się ukryć, że to ona jest jednym z elementów scalających związek i sprawiającym, że jest on niezmiernie ciekawy i pociągający dla obojga. Problem ten nie dotyczy paradoksalnie jedynie małżeństw z wieloletnim stażem, ale czasami już po kilku latach zaczynają się takie problem pojawiać. O namiętność można i warto dbać w każdym związku. Oto co możecie zrobić jako para, by wszystko między wami układało się alej dobrze w tych sprawach.
Chciałeś abym pisała o zimie, o dniach mglistych, o śniegu i pustce. O tym co było, co jeszcze będzie i o tym co zostało zaprzepaszczone. Zima… to jak odpoczynek świata po lecie, gdy zmęczone niebo wysyła nam swoje deszczowe promienie, deszczowe łzy. To już zima, kolejna w naszych istnieniach i nieistnieniach. To znów ten czas, gdy doświadcza się odczucia nieco nostalgicznego za czymś za czym sami nie wiemy. Rozmarzenie, niewiedza czy wreszcie wyciszenie , spokój i błoga, głucha dudniąca siła za tym wszystkim.
No właśnie. Dlaczego mężczyźni boją się kontaktu z atrakcyjną kobietą? Co się dzieje w ich głowach i czym się kierują? Na te pytania postaram się odpowiedzieć w tym tekście, który dla Was przygotowałem.
No cóż. część z Was pewnie ofuknie się na ten tekst. Część być może nawet się oburzy...ale również być może część ma tak jak ja, co absolutnie nie oznacza, że święta z rodziną są dla nas czasem straconym. Przeciwnie.