Zawsze myślałam, że po pięćdziesiątce będę miała już wnuki, a syn założy własną rodzinę. Nic jednak na to nie wskazuje. W tym roku kończy trzydzieści lat, a nie ma nawet dziewczyny. Przez jakiś czas podejrzewałam nawet, że jest gejem, jednak nic z tych rzeczy - spotykał się z kilkoma fajnymi kobietami, ale wszystko szybko się kończyło.
Podjęliście decyzję o tym, że się rozstajecie, bo zwyczajnie nie możecie już stanowić dobrej, kochającej się pary. No tak, ale jak na to wszystko zapatruje się Wasze dziecko? Z tym nie jest łatwo. Badania psychologów dziecięcych dowodzą, iż dla naszych pociech jest to naprawdę niezwykle trudne i traumatyczne przeżycie i trzeba robić wszystko, by przynajmniej w jakimś stopniu złagodzić jego skutki.
Sklepowe sceny z udziałem dzieci w roli głównej, to niezwykle znany nam wszystkim obrazek. Dziecko chce coś dostać, rodzic nie chce tego kupić i pełna krzyków i wrzasków awantura w sklepie w zasadzie murowana. Najczęściej ma to miejsce w działach z zabawkami i oczywiście kochanymi przez dzieci słodyczami. Czasami właśnie przez takie problemy odechciewa się nam wspólnych wyjść z dzieckiem na zakupy, choć trzeba przyznać, że często i tak nie mamy wyjścia i zabieramy malucha ze sobą. Oto często popełniane przez rodziców błędy, które powodują problem z dzieckiem na zakupach.
Przejawy buntu i gniewu, krzyki, histeryczny płacz, to bardzo charakterystyczne zachowania wśród dzieci. Im młodszy maluch, tym częściej możemy spotkać się z taką reakcją na różnego rodzaju sytuacje. Masz trzylatka czy czterolatka w domu - nie zapominaj o tym, że jego dojrzałość emocjonalna nie jest jeszcze w pełni rozwinięta. To właśnie dlatego możesz zaobserwować, że z jednego nastroju niedaleko jest mu do skrajnie innego. Aby wyeliminować do minimum agresywne zachowania musisz nauczyć się działać konsekwentnie.