Ostatnio zdałam sobie sprawę z tego, że po każdej wizycie siostry rodzice są jakby na mnie obrażeni, mają pretensje, dziwnie się zachowują. Któregoś dnia już nie wytrzymałam i zapytałam, o co im chodzi, bo przecież nic nie zrobiłam, a traktują mnie nagle zupełnie inaczej.
Wtedy mama powiedziała mi, co moja kochana siostrzyczka na mój temat wygaduje. Dowiedziałam się, że podobno włóczę się z jakimiś dziwnymi typami, widziano mnie kilka razy pijaną na mieście w środku dnia, pewnie biorę też narkotyki.
Nigdy nic takiego nie miało miejsca, naprawdę prowadzę spokojne i uporządkowane życie, od niedawna spotykam się z pewnym chłopakiem i dobrze nam się układa. Zastanawiam się tylko, po co ona to robi? Czy zazdrości mi tego, że mam z rodzicami naprawdę fajny kontakt (znacznie lepszy niż ona)?
Powoli zbieram się do tego, żeby z nią o tym porozmawiać, boję się tylko, że wszystkiego się wyprze, obrazi się na mnie śmiertelnie i tak się cała nasza rozmowa skończy. Ale naprawdę nie mam pojęcia, co nią kieruje. Wiem tylko, że w jej małżeństwie ostatnio niezbyt dobrze się dzieje, może właśnie to jest powodem, jak myślicie?