Składniki:
- ok. kilogram dyni obranej z łupin;
- 3 ząbki czosnku;
- 3 duże cebule;
- bulion gotowany na 2 kostkach rosołowych (dałam 2 kostki na ok. 6 szklanek wody, jak dla Was wywar będzie za słaby można dać i 3 kostki);
- przyprawy (sól, pieprz, curry);
- 5 parówek;
- olej do smażenia.
Do dekoracji:
Natka pietruszki lub grzanki
Czynności:
1. Dynię kroimy w plastry, posypujemy je solą i curry, po czym kładziemy na blaszkę do pieczenia i pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 C jakieś 20 minut, aby była miękka. Następnie kroimy ją w kostkę.
2. Cebulę, czosnek przyprawiamy według uznania solą i pieprzem, po czym kroimy na drobne kawałki i smażymy na patelni z dodatkiem 3 łyżek oleju do momentu, aż się nam warzywa zeszklą.
3. Parówkę kroimy w talarki i podsmażamy na 1 łyżce oleju, aż nam ładnie zbrązowieje.
4. Czas na bulion! Do garnka wlewamy 6 szklanek wody, dorzucamy 2 (lub 3) kostki rosołu drobiowego i doprowadzamy do wrzenia.
5. Gdy bulion się zagotuje, dorzucamy do niego usmażone warzywa oraz pokrojoną dynię. Całość blendujemy mikserem tak, aby z zupy się nam zrobił krem.
6. Do kremu dorzucamy usmażoną parówkę i całość doprowadzamy do wrzenia.
7. Jeśli nam mało przypraw to doprawiamy.
8. Przelewamy do misek.
9. Jak nam się chce to możemy posypać całość natką pietruszki lub grzankami z chleba.
10. Podziwiamy nasze dzieło.
11. Konsumujemy!
Wypróbujecie?
Kathy Leonia