Kontrolne wizyty u dentysty powinno odbywać się co 6 miesięcy. Brak profilaktyki często prowadzi do takiego zniszczenia zębów, że w efekcie muszą one zostać usunięte. Wówczas pojawiają się problemy ze spożywaniem pokarmów, dochodzi też do przeciążenia pozostałych zębów. Brzmi strasznie? Stan zębów ma istotny wpływ na zdrowie ogólne całego organizmu.
Bakterie wywołujące próchnicę naprawdę sieją spustoszenie w naszym organizmie. Z ich powodu w wielu narządach może dojść do tzw. zakażenia odogniskowego, gdy pierwotnym ogniskiem zakażenia będą właśnie chore zęby bądź tkanki je otaczające. Zmiany skórne, problemy z oczami, choroby serca, nerek czy stawów mogą być spowodowane ogniskami zapalnymi w jamie ustnej. Zaniedbanie zęby mogą prowadzić do rozwoju groźnych schorzeń w całym organizmie. Niektóre z nich mogą stanowić zagrożenie dla życia pacjenta, rzadko jednak zdajemy sobie z tego sprawę i kojarzymy je ze zmianami w jamie ustnej.
Próchnica i choroby dziąseł prowadzą nie tylko do utraty zębów. Rujnują zdrowie – powodują bóle głowy i zatok, zwiększają ryzyko cukrzycy, problemów z nerkami czy stawami, a nawet zawału serca.
Próchnica jest jedną z najczęściej bagatelizowanych i najbardziej powszechnych chorób infekcyjnych. Jej gwałtowny, współczesny rozwój spowodowany jest najczęściej nieodpowiednią higieną jamy ustnej, spożywaniem dużej ilości cukrów i brakiem systematycznych kontroli u stomatologa. Za rozwój próchnicy odpowiedzialne są pałeczki kwasu mlekowego oraz paciorkowce. Bakterie bytujące w płytce nazębnej atakują tkanki tworzące zęby, co prowadzi do ubytków i postępującego szybko procesu chorobowego.
Chore, zaniedbane zęby mogą być przyczyną wielu poważnych kłopotów zdrowotnych: wrzodów, chorób serca, nerek, wątroby, płuc czy mózgu. Coraz częściej medycyna spogląda na leczenie pacjenta kompleksowo. Holistyka w stomatologii to spojrzenie na problemy dentystyczne z całościowego punktu widzenia. Dostrzega ona powiązania pomiędzy kondycją zębów, a funkcjonowaniem innych układów i występowaniem chorób. – tłumaczy lek. med. chir. stom. Roman Borczyk z Kliniki Implantologii i Stomatologii Estetycznej.
Bakterie, powodują rozwój chorób przyzębia i przyczyniające się do rozwoju stanu zapalnego, taka infekcja sprawia, że do walki z bakteriami rusza układ odpornościowy, a nieleczenie nie dość, że sieje spustoszenie to jeszcze niszczy tkanki miękkie dziąsła i kości powodując paradontozę. Namnażające się w jamie ustnej bakterie, mogą być przyczyną rozwoju zapalenia płuc. Drobnoustroje mogą być odpowiedzialne za nawracające przeziębienia i zapalenia gardła, a nawet spowalniają proces leczenia. Ponadto bakterie docierając do nerek mogą spowodować kłębuszkowe zapalenie nerek, a rozchwianie pracy układu immunologicznego może z kolei doprowadzić do powstania reakcji alergicznych.
Utrata zębów powoduje wady zgryzu. Badania naukowe pokazują, że ma to wpływ na metabolizm płynu mózgowo-rdzeniowego, odżywiającego mózg. Konsekwencją mogą być bóle głowy, migreny, bóle kręgosłupa szyjnego, zaburzenia nastroju. Amerykanie udowodnili, że poprawa zgryzu może korzystnie wpływać na zmniejszenie objawów stwardnienia rozsianego. Istnieją dowody, że odtworzenie uzębienia u osób starszych wpływa korzystnie na hipokamp odpowiedzialny za pamięć przestrzenną.
U dzieci wszystkie procesy chorobowe następują bardzo szybko – także tworzenie się ogniska ropnego w zepsutym zębie. Podczas gdy układ odpornościowy dziecka nie jest jeszcze dobrze wykształcony młodemu organizmowi trudniej się bronić. Bardzo ważne jest, aby leczyć mleczaki i wady zgryzu, które powstają w pierwszych latach życia m.in. poprzez smoczki czy zbyt długie karmienie butelką. Z wiekiem takie nieskorygowane wady zgryzu pogłębiają się i osoby dorosłe cierpią np. na bóle głowy spowodowane nieprawidłowym ustawieniem szczęki w stosunku do żuchwy i przeciążeniem stawu skroniowo–żuchwowego.
Przedwczesna utrata zębów mlecznych powoduje zaburzenia rozwoju kości twarzoczaszki i upośledza rozwój toru oddechowego. Oddychanie jest jedną z podstawowych potrzeb organizmu. Zwężenie toru oddechowego powoduje, że dzieci są mniej skłonne do aktywności fizycznej aby oszczędzić tlen potrzebny do podstawowych funkcji życiowych. To prowadzi do otyłości. Dotyczy ona około 16% dzieci i ciągle wzrasta. Wyniki wielu badań wskazują na związek między występowaniem otyłości w wieku rozwojowym, a zwiększonym ryzykiem chorób układu sercowo-naczyniowego w późniejszym okresie życia.
Interdyscyplinarność pozwala skutecznie leczyć choroby wynikający ze współzależności. Takie podejście nie tylko ułatwia szybkie wykrycie problemu, wdrożenie leczenia już we wczesnym stadium, ale również pomaga leczyć inne choroby wynikające z korelacji schorzeń jamy ustanej i chorób ogólnoustrojowych. – tłumaczy lek. med. chir. stom. Roman Borczyk z Kliniki Implantologii i Stomatologii Estetycznej.
Obecnie nowoczesne metody stosowane w klinikach stomatologii dają możliwość diagnozowania zmian niewidocznych „gołym okiem” i wykonania leczenia w bezbolesny i małoinwazyjny sposób. Z pomocą przychodzi również diagnostyka laserowa pozwalająca na wykrycie choroby jeszcze przed pojawieniem się ubytku, który wymagałby tradycyjnego leczenia.