Odpowiedzialni rodzice często zadają sobie pytanie czy wychodzić na spacer z małym dzieckiem, kiedy przychodzi czas jesiennych ochłodzeń i zimowych mrozów. Odpowiedź jest prosta – warto zachować aktywność także w tych porach roku, gdy pogoda mniej nas rozpieszcza. Ruch powoduje bowiem stymulację układu krążenia oraz immunologicznego, dzięki czemu stajemy się bardziej odporni.
Do tej pory obijałaś się z kąta w kąt, tracąc czas na niepotrzebne czynności? Mówimy jak to zmienić! Życie masz tylko jedno, dlatego trzeba je wziąć w swoje ręce i trochę nim pokierować.
Oto ONA ! - spełniona żona, kochająca mama syna Antosia, koleżeńska, skromna, ciepła i oddana pracy czyli KOBIETA SZCZĘŚLIWA z wieloma pasjami, która zawsze uważa, że dobro zawsze powraca.
DOROTA KURIATA - wieloletni pedagog, sercem związana z wolontariatem, prezes Darłowskiego Centrum Wolontariatu (2007-2015), pełnomocnik burmistrza miasta Darłowa ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi, laureatka nagrody "Kobieta Regionu Koszalińskiego 2014", licencjonowany trener i lider szkoły liderów PAFW, koordynator i twórca projektów dotyczących m.in. edukacji, wyrównania szans, seniorów, dzieci niepełnosprawnych, demokracji, aktywności obywatelskiej i wielu innych.
Przyznano jej Laur Starosty Sławieńskiego oraz Odznakę Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych.
Wiele osób w drodze do osiągnięcia wymarzonej sylwetki i formy, konfrontuje się z poważnym problemem, jakim jest niewystarczająca wiedza i krążące mity. Duża liczba sprzecznych informacji może w najlepszym przypadku zniechęcić do ćwiczeń... Warto więc poznać kilka mitów, aby nie kierować się nimi podczas swojej przygody na siłowni.
Biegasz już jakiś czas, trenujesz konkretnie pod wyznaczony cel. W końcu decydujesz się na start. Każdy start to inne emocje choć mają wiele wspólnego. Słyszysz wystrzał startera i zaczynasz biec. Jest wspaniale. Ale po pewnym czasie przestajesz czuć się pewnie. W twoim organizmie powoli włączają się systemy obronne, które mają za zadanie zmusić Cię do odpoczynku. Jest to normalne i chyba każdy kto startował przeżył coś podobnego. Na twoim ramieniu pojawia się mały chochlik, który szepcze Ci do ucha: „zwolnij”, „przejdź do marszu”, „po co Ci to?”. Z czasem ten mały stworek staje się nie do zniesienia. Już nie szepcze do ucha, tylko krzyczy i to głośno! I tutaj zaczyna się prawdziwa wala, która ma sprawdzić twój charakter. Często potocznie nazywamy ten stan ścianą. W tym artykule przedstawimy kilka propozycji, jak nauczyć się walczyć z samym sobą, bo przecież ten chochli to nasze myśli I to my decydujemy co z nimi zrobimy.
Krótko, konkretnie i na temat. Bez zbędnych ceregieli, czyli jak osiągnąć wyznaczony cel.