Pragniesz się zakochać na wiosnę? Nie masz pojęcia, gdzie i w jaki sposób mogłabyś poznać potencjalnego mężczyznę? Skorzystaj z naszych wskazówek!
Historia jak z mydlanej opery, byłam pewna, że takie rzeczy w normalnym świecie się nie zdarzają. Niestety bardzo się myliłam…
Gdy słyszę od kogoś, że miał trudne dzieciństwo, bo rodzice nie kupowali mu najmodniejszych zabawek, pukam się w czoło. Co oni mogą wiedzieć? Gdyby żyli tak, jak ja, twierdziliby na pewno, iż ich młodzieńcze lata były prawdziwą sielanką.
To był błąd – nie powinnam była przerywać studiów tylko ze względu na ciążę. Zawsze chciałam być kobietą wykształconą, a tak wyszło, że po narodzeniu się naszego pierwszego syna zajęłam się domem. Obiecywałam sobie, że wrócę na studia, ale na świat przychodziły kolejne dzieci (razem mamy ich troje), postanowiliśmy więc, że to mąż będzie zarabiał na naszą rodzinę.
Robiliśmy razem interesy - ja od dwóch tygodni byłam asystentką prezesa w pewnej firmie, on podpisał z nami umowę o współpracy. Lubię inteligentnych ludzi, więc od razu wiedziałam, że będziemy mieli o czym rozmawiać nawet poza negocjacjami biznesowymi. Ale nie patrzyłam na niego jak na potencjalnego partnera – widać było, że jest przynajmniej dwadzieścia lat starszy ode mnie.
Zawsze wydawało mi się, że ten problem mnie nie dotyczy. Mąż od początku był we mnie szaleńczo zakochany, trzeba przyznać, że dobrze wyglądam i dbam o siebie. Jednak od pewnego czasu czuję, że coś się zmieniło. Zaczęłam się nawet zastanawiać, jak sprawdzić, czy mąż może ma kochankę. Dlaczego tak sądzę? To chyba kobieca intuicja, chociaż nie tylko.