Co wolno autorowi?
Czyli o tym, że Remigiusz Mróz nie jest Skandynawem, Sylwia Trojanowska buduje budynki, Katarzyna Puzyńska zakłada osady ludowe, Marek Stelar wie kto prowadzi śledztwo, K.N.Haner nigdy nie była za granicą, a Katarzyna Bonda była wszędzie.
Hygge dla jednych może być bzdurą, dla drugich filozofią życia, dla innych może być po prostu inspiracją. Dla mnie tym jest właśnie hygge - inspiracją i motywacją do wprowadzenia kilku zmian w swoim życiu, tak żeby łatwiej odnaleźć i zauważyć szczęście.
Zastanawialiście się kiedyś nad tym czym jest szczęście? Czy zdarzyło Wam się zamknąć oczy i powiedzieć: "teraz jestem naprawdę szczęśliwy"? A jeśli tak to czy kiedykolwiek zastanawialiście się dlaczego w tej chwili jesteście szczęśliwi, a w innej nie?
"Romeo i Julia" to dramat napisany przez Williama Szekspira (którego wprost ubóstwiam), który został wydany po raz pierwszy 1597 roku. Jest to lektura obowiązkowa i sztuka nie do pobicia (chociaż ja mam akurat na jej temat własne zdanie i to wcale nie tak pochlebne).
Każdego dnia ktoś wychodzi z domu i nie wraca. Tak zwyczajnie, bezszelestnie i bez pożegnania. Może być to nieszczęśliwy wypadek, zaplanowana ucieczka lub porwanie, a w skrajnych przypadkach nawet zabójstwo. Przyczyny zaginięcia mogą być różne, ale nie zawsze los przychyla się do ich poznania. Czasami najbliższa rodzina zostaje jedynie z niepewnością, tak bolesną i wyżerającą codzienny optymizm. Chociaż śmierć wydaje się najgorszym z rozwiązań, to wieloletni brak informacji zdaje się wyjadać człowieka od wewnątrz. Czy można bowiem spokojnie żyć, nie wiedząc, co tak naprawdę stało się z bliską nam osobą? Właśnie tak brutalna cisza staje się wiernym towarzyszem bohaterki, o której niełatwą kreację pokusił się Robert Dugoni w thrillerze o mrocznym tytule Grób mojej siostry. Czy Tracy pozna okrutną prawdę?
Wszyscy kochamy serniki, ale wiele osób przyznaje, że nie potrafi ich piec. Rosną, opadają, pękają w trakcie pieczenia, nie są puszyste, nie są delikatne, i tak dalej, i tak dalej…