KobiecePorady.pl

Zdrowie jest najważniejsze, teraz to zrozumiałam… - Anonimowe wyznanie kobiety

Przez całe życie goniłam za pieniędzmi, pracowałam bez chwili wytchnienia, teraz ponoszę tego konsekwencje…Pamiętam, że już kiedy byłam mała, często słyszałam od rodziców, że muszę dbać o soje wykształcenie i karierę, żeby zarabiać dużo, by nigdy niczego mi nie zabrakło.

Anonim -

Powiązane artykuły

  • Wyznanie Kobiety: Mąż zmarł przeze mnie…

    Nie wyszłam za mąż z miłości, to była klasyczna wpadka… Jednak w czasach mojej wczesnej młodości ciąża oznaczała ślub, więc wzięliśmy go z Czarkiem. Już w początkowym okresie zdarzało mu się pić znacznie więcej niż innym. Ze wszystkich urodzin czy imienin to od wracał, zataczając się na wszystkie strony i bełkocząc, podczas gdy inni byli w normalnym stanie, mieli po prostu dobry humor.

  • Wyznanie: Przyjaźń, miłość? Sama nie wiem! Mawia się, że mężczyzna i kobieta nie mogą się...

    Mawia się, że mężczyzna i kobieta nie mogą się przyjaźnić. Chyba jest w tym nieco prawdy… Janek był moim towarzyszem zabaw już od wczesnego dzieciństwa. Mawia się czasami, że ludzie znają się od piaskownicy, ale w naszym przypadku naprawdę tak było. Potem trafiliśmy do jednej podstawówki, oczywiście siedzieliśmy w tej samej ławce.

  • Wyznanie: Przyjaźń, miłość? Sama nie wiem! Mawia się, że mężczyzna i kobieta nie mogą się...

    Mawia się, że mężczyzna i kobieta nie mogą się przyjaźnić. Chyba jest w tym nieco prawdy… Janek był moim towarzyszem zabaw już od wczesnego dzieciństwa. Mawia się czasami, że ludzie znają się od piaskownicy, ale w naszym przypadku naprawdę tak było. Potem trafiliśmy do jednej podstawówki, oczywiście siedzieliśmy w tej samej ławce.

  • Wyznanie Kobiety: Mąż zmarł przeze mnie…

    Nie wyszłam za mąż z miłości, to była klasyczna wpadka… Jednak w czasach mojej wczesnej młodości ciąża oznaczała ślub, więc wzięliśmy go z Czarkiem. Już w początkowym okresie zdarzało mu się pić znacznie więcej niż innym. Ze wszystkich urodzin czy imienin to od wracał, zataczając się na wszystkie strony i bełkocząc, podczas gdy inni byli w normalnym stanie, mieli po prostu dobry humor.