Czy wiecie, co można znaleźć w pokoju rasowej Anorektyczki? Część z Was pomyśli sobie, że może wodę, może zdjęcia ukazujące bardzo wychudzone modelki… To też. Nie przeczę. Ale znajdziecie tam coś, czego być może byście się nie spodziewali!
Wiedziałyście, że Anorektyczka oddziela się od tego, co ją otacza?
Nie jest zainteresowana światem zewnętrznym. Z zewnątrz akceptuje tylko to, jest spójne z jej wizją własnej osoby: chudość. Reszta to zło konieczne, które mogłoby przestać istnieć, aby nie przeszkadzało jej w dojściu do wymarzonego celu: PERFEKCYJNEJ CHUDOŚCI.
Nie bez powodu kiedy wpiszesz w wyszukiwarkę frazę „Anoreksja” pojawi Ci się kilka grafik i obrazków, na których będzie skrajnie wychudzona dziewczyna przeglądająca się w lustrze i widząca samą siebie jako wyjątkowo TŁUSTĄ Ś-W-I-N-I-Ę…
Tak – to nie jest żart.
Życie jest absolutnie nieprzewidywalne i potrafi mocno zaskoczyć. Przekonałam się o tym niejednokrotnie. Zastanawialiście się kiedyś jaką mają historię osoby mijane na ulicy? A może nawet nasi bliscy znajomi, o których być może wcale wszystkiego nie wiemy? Czy doświadczycie tego wszystkiego co doświadczyliście? Moja odpowiedź to zdecydowanie NIE. Nie sądziłam, że dziś będę w takiej sytuacji, w jakiej się znajduję, że moje życie tak się potoczy, że będę miała za sobą właśnie takie przeżycia, a już na pewno, że będę się zmagać z zaburzeniami odżywiania...
Anorektyczka jest mistrzynią planowania. Cały rytm dnia jest ustalony z wyprzedzeniem, a po jakimś czasie staje się rytuałem. Ja powiem Wam jak wyglądał mój dzień.
Ciekawe jest to, że w zasadzie każdy może wpaść w sidła Anoreksji lub przynajmniej się o nią otrzeć. Przyczyn i dróg do Anoreksji jest wiele. Spokojnie, nie zarazisz się nią od koleżanki, która na Ciebie kichnie. Nie zarazisz się nią również poprzez kontakt z krwią osoby cierpiącej na Anoreksję. A zatem co pcha jedne osoby w ramiona Anoreksji, a inne nie?