Jeśli miałaś wyjątkowo zabiegany dzień, mogłaś opuścić jakiś posiłek w ciągu dnia. Pamiętasz jak się wtedy czujesz? Jesteś głodna! Masz ochotę zjeść już cokolwiek, byleby tylko wrzucić coś na ruszt i móc zebrać myśli. To tylko 1 czy 2 posiłki w ciągu jednego dnia… A teraz wyobraź sobie jak głodna musi być Anorektyczka po miesiącach czy latach głodzenia się?
Idzie wiosna! Musisz schudnąć! Czas na NOWĄ DIETĘ!
Z nami schudniesz w miesiąc! A z nami w tydzień! Kup te tabletki – odchudzą Cię o 10 kg w 2 tygodnie!
To jedz! A tego nie jedz!
Skąd pomysł, by przyrównać jedno do drugiego?
Stąd, że zarówno Anorektyczka jak i Autystyk mają ze sobą wiele wspólnego.
Zresztą przyjrzyjmy się temu zagadnieniu bliżej…
Patrząc na Anorektyczki i nie będąc wtajemniczonym w temat, można odnieść jedno zasadnicze wrażenie – one wszystkie są chude jak szczapy i świetnie nadają się do roli wieszaków na ubrania na pokazach mody. To prawda.
Kiedy mamy do czynienia z osobą, która walczy z nadwagą i po jakimś czasie żmudnej walki osiąga sukces i wygrywa lepszą wersję siebie, to logicznie rzecz biorąc chce się tym pochwalić. Chce kogoś swoim sukcesem dopingować do pracy nad sobą.
W przypadku Anorektyczki jest nieco inaczej...
Czy wiecie, co można znaleźć w pokoju rasowej Anorektyczki? Część z Was pomyśli sobie, że może wodę, może zdjęcia ukazujące bardzo wychudzone modelki… To też. Nie przeczę. Ale znajdziecie tam coś, czego być może byście się nie spodziewali!