KobiecePorady.pl

#10 Ciało Anorektyczki

Patrząc na Anorektyczki i nie będąc wtajemniczonym w temat, można odnieść jedno zasadnicze wrażenie – one wszystkie są chude jak szczapy i świetnie nadają się do roli wieszaków na ubrania na pokazach mody. To prawda.

Bo Włos Ma Swój Głos -

Powiązane artykuły

  • Codzienna czynność, która sprawiła, że moje dziecko odrzuciło pierś z dnia na dzień

    Od chwili gdy moje dziecko przyszło na świat, karmiłam je wyłącznie piersią.  I muszę powiedzieć, że od początku wyglądało to dobrze, bo właściwie nie miałam żadnych problemów z pokarmem, ani przystawianiem, a Mała szybko nauczyła się ssać i połykać. I tak sobie żyłyśmy 5 miesięcy, można powiedzieć, że przywiązane do siebie, bo Martusia odrzuciła wszelkiego rodzaju butelki. I nawet żadne tam AVENTy natural tutaj nie pomogły, ani chytre i przebiegłe sposoby „oszukiwania” dziecka, jak np podawanie butelki przez sen. Jak tylko się zorientuje, że w buzi ma kawałek plastiku, a nie mięciutką pierś, to rozległa się głośny płacz i o śnie nie ma już w ogóle mowy. Dietę zaczęłam rozszerzać trochę później, więc jedyne co Marta jadła to mój pokarm i to tylko w tej jednej postaci- podany prosto z piersi.

  • Zakochaj się w Paryżu, czyli stolica Francji na zimowy weekend

    Francuzi mówią, że Paryż jest piękny przez cały rok. Rzeczywiście francuskie miasto miłości można zwiedzać o każdej porze, jeśli jednak nastawiłeś się na spokojne zwiedzanie, wybierz czas posezonowy. Zimą pod wieżą Eiffla stoją wprawdzie te same długie kolejki, ale podczas zwiedzania innych atrakcji natkniesz się na mniejszą liczbę turystów. Zobacz, co zobaczyć w Paryżu podczas zimowego wypoczynku.

  • Jesz owoce? Lepiej sprawdzaj kod PLU!

    Warto wiedzieć, że kod PLU daje nam mnóstwo wiadomości na temat owoców, które spożywamy. Zapoznanie się z nim jest bardzo ważne zwłaszcza w dzisiejszych czasach, kiedy w żywności jest mnóstwo pestycydów, chemii i gdy jedzenie jest modyfikowanie genetycznie.

  • Codzienna czynność, która sprawiła, że moje dziecko odrzuciło pierś z dnia na dzień

    Od chwili gdy moje dziecko przyszło na świat, karmiłam je wyłącznie piersią.  I muszę powiedzieć, że od początku wyglądało to dobrze, bo właściwie nie miałam żadnych problemów z pokarmem, ani przystawianiem, a Mała szybko nauczyła się ssać i połykać. I tak sobie żyłyśmy 5 miesięcy, można powiedzieć, że przywiązane do siebie, bo Martusia odrzuciła wszelkiego rodzaju butelki. I nawet żadne tam AVENTy natural tutaj nie pomogły, ani chytre i przebiegłe sposoby „oszukiwania” dziecka, jak np podawanie butelki przez sen. Jak tylko się zorientuje, że w buzi ma kawałek plastiku, a nie mięciutką pierś, to rozległa się głośny płacz i o śnie nie ma już w ogóle mowy. Dietę zaczęłam rozszerzać trochę później, więc jedyne co Marta jadła to mój pokarm i to tylko w tej jednej postaci- podany prosto z piersi.