W dzisiejszych czasach zostało przeprowadzonych wiele badań naukowych w kwestii depresji wśród uczniów oraz jak wpływa ona na ich wyniki w nauce oraz ogólne funkcjonowanie w szkole. Ciągle powstają nowe opracowania w tym temacie, a wyciągnięte wnioski pomagają nauczycielom ulepszać ich sposoby nauczania. Z kolei niewiele badań naukowych powstaje na temat depresji wśród nauczycieli, a jeszcze mniej jest z nich nagłośnionych. Do tego dochodzi dość popularne ostatnio pojęcie wypalenia zawodowego. Wpis nie ma na celu nikogo oczerniać (ani uczniów, ani rodziców, ani pracowników oświaty). Jego celem jest zwrócenie uwagi na pewien problem, który na dzień dzisiejszy może i wydawać się błahy, ale moim zdaniem z czasem nabierze na sile.
Zastanawiałaś się, czy jesteś dobrą kochanką i masz spore wątpliwości co do tego? Istnieją pewne sygnały, które mogą świadczyć o tym, że zdecydowanie powinnaś nad sobą popracować w sferze seksualnej.
Każdy z nas jest odpowiedzialny za swoje życie, każdy z nas je kreuje ustala plan i pragnie żyć według niego. A czy ktokolwiek chce, żeby życie ustawiali mu inni? Żeby "doradzali", kierowali i narzuciali? Domyślam się, że Twoje odpowiedź brzmi: nie!
I ta odpowiedź jest jak najbardziej prawidłowa. Nikt nie chce, żeby jego życie było zależne od innych, a jak mówi znane przysłowie "nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe".
W ciągu całej historii powstało wiele teorii odwołujących się do życia. Zdefiniowanie tego pojęcia jest nie lada wyzwaniem podejmownym przez niejedną osobę. Jedno jest pewne: Krocząc ścieżkami losu napotykamy się na wesołe, ale i przykre, smutne, złe chwile. Człowiek głównie dostrzega i zapamiętuje momenty goryczy. Przeklina, wyzywa i krzyczy na życie. Zarzuca mu, że jest wredne, złe. Jak żyć w życiu, które jest wredne?
Miałam w życiu dużo różnego rodzaju osobistych problemów, o których wolałabym nie wspominać. Jednak na szczęście trafiłam na terapię do psychoanalityka, on pomógł mi się pozbierać i bardzo wiele spraw zrozumieć i poukładać sobie jakoś.
Od zawsze lubiłam chodzić do kościoła, pochodzę z katolickiej, mocno wierzącej rodziny. Coniedzielna msza to była dl nas norma.