Nie wiem, jak to wszystko mogło się wydarzyć, czuję się teraz najgorzej i nie mam pojęcia, co robić. Wyrzuty sumienia chyba nigdy mnie nie opuszczą…
Niedługo mija rok od momentu, kiedy mąż zostawił mnie dla innej kobiety. Byliśmy razem prawie 12 lat, to nie był związek niedojrzały czy trudny. Myślałam, że niczego nam nie brakuje.
Może wydać Wam się to dziwne, ale mój facet NIGDY nie kupił mi żadnego prezentu, a jesteśmy razem już półtora roku.
Kiedy dowiedziałam się, że mój partner ma dziecko będące owocem jego wieloletniego związku, pomyślałam sobie, że to nawet miłe.
Od 3 lat staramy się o dziecko. Póki co nieskutecznie. Próbowaliśmy przeróżnych metod, sposobów, braliśmy pod uwagę każda poradę – i nic.
Dziś piekłam z moją córeczką pierniki. Wyszło nam ich ponad 100 – będzie niezły zapas dla całej rodziny. W pewnym momencie, gdy wyciągałam kolejną porcję z piekarnika, oparzyłam się. I od razu łzy stanęły mi w oczach. Nie, nie z bólu, od wspomnień.