Gdy miałam 7 lat moi rodzice się rozwiedli. Mimo, że miałam lepszy kontakt z tatą, to i tak sąd zdecydował, że będę mieszkać z mamą. Nie było za wesoło – mama ciągle pracowała, ja musiałam sama sobie radzić ze wszystkim...
Miło wiedzieć, że dobrzy ludzie istnieją. Jakiś czas temu miałam duże problemy zdrowotne. Nie było dnia gdzie nie czułabym się po prostu słabo. Kolejki do lekarza kosmiczne, a pracować trzeba.
Pewnie znacie mnóstwo opowieści o nieszczęśliwej miłości… Ja również chciałabym się podzielić moją historią, która męczy mnie już od ponad 20 lat. Tak więc w wieku 15 lat spotkałam mojego księcia z bajki – był idealny, rozumieliśmy się bez słów.
Wraz z chłopakiem przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania. Stwierdziliśmy, że skoro jesteśmy już na swoim możemy w końcu sprowadzić do domu czworonoga – padło na kota.
Nigdy nie ufaj komuś w stu procentach, nawet jeśli to Twoja najlepsza przyjaciółka – przekonałam się o tym na własnej skórze. Kilka miesięcy temu poznałam fantastycznego chłopaka.
Jestem w szczęśliwym związku ale mam problem. Rok przed tym jak zaczęłam się spotykać z panem P. zakochałam się na zabój w panie S. Pan S. jest rok starszy ode mnie i chodzimy do jednej szkoły.