Nie wiem, jak to wszystko mogło się wydarzyć, czuję się teraz najgorzej i nie mam pojęcia, co robić. Wyrzuty sumienia chyba nigdy mnie nie opuszczą…
Niedługo mija rok od momentu, kiedy mąż zostawił mnie dla innej kobiety. Byliśmy razem prawie 12 lat, to nie był związek niedojrzały czy trudny. Myślałam, że niczego nam nie brakuje.
Może wydać Wam się to dziwne, ale mój facet NIGDY nie kupił mi żadnego prezentu, a jesteśmy razem już półtora roku.
Kiedy dowiedziałam się, że mój partner ma dziecko będące owocem jego wieloletniego związku, pomyślałam sobie, że to nawet miłe.
Bez sensu to wszystko. Mam faceta, a zachowujemy się tak, jakby nic między nami nie było. Chodzimy ulicą obok siebie, nie ma mowy o trzymaniu się za rękę, pocałunku czy jakimś innym czułym geście.
Od Mikołajek minęło już trochę czasu, a ja…No cóż, nadal nie mogę dojść do siebie. Nadal się wkurzam, nadal jest mi przykro, nadal to rozpamiętuję…