Mój chłopak Łukasz od dziecka mieszka z babcią. Jako, że rodzice byli ciągle zapracowani i nie mieli czasu się nim zająć, już w podstawówce wszyscy razem postanowili, że najlepiej będzie jak zamieszka on bliżej szkoły u babci. Starsza pani, chociaż dziwna i nerwowa, opiekowała się swoim wnukiem jak należy
Przez ostatnie kilka tygodni między mną, a moim chłopakiem w ogóle się nie układało. Kłóciliśmy się niemal o wszystko – cokolwiek powiedziałam było źle. Każde zdanie, które padło z moich ust, a mu nie odpowiadało powodowało lawinę przykrych, momentami obraźliwych słów.
Na początku 2014 roku zaczęłam spotkać się z cudownym facetem. Wszystko układało się niemal wyśmienicie – można powiedzieć, że była to miłość od pierwszego wejrzenia.
Mojego męża poznałam dziesięć lat temu. Pięć lat temu odbył się nasz ślub, rok później urodził się nasz synek. Wydaje mi się, że nigdy nie byliśmy jakąś fantastyczną parą, ale kochaliśmy się i było nam z sobą całkiem dobrze.
Pięć miesięcy temu poznałam na koncercie pewnego faceta. Okazało się, że mamy dużo wspólnych zainteresowań – muzyka celtycka, wspinaczki górskie, jazda na rowerze. Fantastycznie mam się rozmawiało, zaczęliśmy spotykać się coraz częściej.
Wychowałam się w patologicznej rodzinie. Nie, nie byliśmy biedni, nie było w moim domu alkoholu ani narkotyków, nie było tez bicia. Moja mama jest uroczą, spokojną kobietą, jednak mój ojciec był psychopatą.