Mam dwadzieścia siedem lat i coraz częściej zauważam u siebie siwe włosy. Przyznam szczerze, że nie czuję się z tym najlepiej.
Mam naprawdę duży biust, wiele kobiet mi go zazdrości, ale uwierzcie mi, że nie ma czego. Zaczął rosnąc, kiedy skończyłam dwanaście lat. Teraz ma rozmiar 80 G i …wieczne problemy.
Od trzech miesięcy jestem w nowym związku. Gdy mój facet mnie poznał, był wtedy z inną kobietą – ale od razu zaznaczam, że to nie jest tak, że ja jej go odbiłam, tam już dawno wszystko prowadziło do rozstania, byli razem z przyzwyczajenia, a on już od dawna myślał o rozstaniu.
Od jakiegoś czasu spotykam się z pewnym mężczyzną. Jest bardzo, bardzo atrakcyjny, ja czuję się przy nim trochę jak szara myszka.
Pewnie uznacie, że jestem żałosna, ale… niedawno skończyłam dwadzieścia sześć lat, nigdy nie byłam w związku, jestem jeszcze dziewicą.
Mam dwadzieścia siedem lat, od pięciu palę papierosy. Średnio schodzi mi pół paczki dziennie, ale kiedy zdarzy się impreza zaprawiana alkoholem, potrafię wypalić i paczkę (ale taka sytuacja na szczęście nie zdarza się zbyt często, bo staram się unikać alkoholu).