Od dwóch lat pracuję w dużym secondhandzie. Bardzo lubię ubrania i modę, więc wydaje mi się, że dobrze trafiłam. Oczywiście mamy umowę z szefową i pozostałymi dziewczynami, że gdy w dostawie trafi się jakiś superciuszek, my mamy prawo jego pierwokupu i to ze zniżką 50%. Kupiłam w ten sposób sporo modowych perełek, koleżanki też.
Galyna Tymonko @ 123rf.com
Niedawno dołączyła do nas nowa dziewczyna, bo brakowało trochę rąk do pracy, a sklep odwiedzają naprawdę tłumy, zwłaszcza w dniu nowej dostawy. Tak się złożyło, że często to ja jestem z nią na jednej zmianie.
Kilka razy zauważyłam, że tuż przed wyjściem do domu jej torebka jakoś dziwnie zwiększa swoją objętość, jeśli mam być szczera, mam bardzo poważne podejrzenia, że ona po prostu kradnie rzeczy ze sklepu, być może później sprzedaje je na allegro, nie wiem.
Za rękę jej co prawda nie złapałam, ale ostatnio sporo rzeczy „ginie” (oczywiście jest to zrzucane na nieuczciwych klientów). Ogólnie bardzo dobrze się z tą dziewczyną współpracuje, wkurza mnie tylko fakt, że ja za upatrzone dla siebie rzeczy muszę płacić, a ona tak po prostu je sobie zabiera.
Pomijam już fakt, że jeśli brakuje sporo sztuk, szefowa ma do nas pretensje. Jak dotąd nikomu nie zwierzałam się ze swoich podejrzeń, ale zaczynam się zastanawiać nad tym, czy może z tą domniemaną złodziejką nie porozmawiać. Boję się tylko, że wtedy atmosfera w pracy stanie się kiepska. A może powiedzieć o tym innym koleżankom? Do szefowej raczej nie chciałabym iść na skargę, nie mam pięciu lat i nie chciałabym załatwiać sprawy w ten sposób. Co robić?
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04