Od jakiegoś czasu zastanawiam się, czy przypadkiem nie jest tak, że mój facet się mnie wstydzi. Gdy jesteśmy w domu (u mnie albo u niego), jest bardzo czuły, chętnie mnie przytula i całuje. Wszystko zmienia się, gdy jesteśmy w miejscu publicznym.
Galyna Tymonko @ 123rf.com
d razu mówię, że nie jestem jakąś nastolatką, która oczekuje, że jej facet będzie całował ją na środku ulicy bez opamiętania, ale mój facet nigdy poza domem mnie nie dotknie, nie weźmie za ręce, nie przytuli.
Wiecie, nie jestem może jakąś miss, ale uważam, że nie wyglądam wcale źle, więc to nie jest tak, że on wstydziłby się mojego wyglądu.
Kilka razy próbowałam wziąć go za rękę na ulicy, ale kompletnie na to nie reagował, więc stwierdziłam, że nie ma sensu robić tego typu rzeczy na siłę. Z drugiej strony on wie, że na pewno byłoby mi wtedy bardzo miło i czułabym się po prostu dobrze. Nie musimy iść cały czas objęci, bo to faktycznie dobre dla nastolatków, ale z drugiej strony taki spacer, gdzie każdy idzie sobie właściwie osobno, to też żadna przyjemność.
Czy Wasi faceci też się w ten sposób zachowują czy są jednak trochę bardziej wylewni niż mój? Bardzo bym chciała zostać przynajmniej raz na jakiś czas przytulona czy pocałowana publicznie, to u kobiet chyba całkiem naturalna rzecz, prawda?
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04