Od zawsze lubiłam chodzić do kościoła, pochodzę z katolickiej, mocno wierzącej rodziny. Coniedzielna msza to była dl nas norma.
Galyna Tymonko @ 123rf.com
Z dzieciństwa pamiętam starego, siwego, chudego niezmiernie księdza wygłaszającego kazania. Słuchałam go jak urzeczona. Jednak staruszek miał już swoje lata i rok temu opuścił ten świat, a naszej parafii przypadł w udziale nowy proboszcz. Nikt nie wiedział, kto nim zostanie, to do końca była wielka niewiadoma dla wszystkich.
Okazało się, że to ksiądz Marek – młody (około trzydziestki), z pięknymi niebieskimi oczami i dobrem wypisanym na twarzy. Zawsze byłam blisko spraw kościelnych – odpowiadałam za organizację corocznej pieszej pielgrzymki do Częstochowy, jasełka i inne wydarzenia w parafii, dlatego zaczęliśmy spędzać coraz więcej czasu razem. Wiele kwestii było do omówienia, ale dla mnie spędzanie czasu na plebanii było tak naprawdę przyjemnością.
Nie wiem, kiedy tak naprawdę zdałam sobie sprawę z tego, że jestem w księdzu Marku po prostu zakochana. Mam wrażenie, że on odwzajemnia moje uczucia, chociaż może to tylko moje wymysły ,bo tak naprawdę nie powiedział nic, o mogłoby na o wskazywać.
Próbowałam nie chodzić na plebanię, wymigiwałam się od spotkań mnóstwem obowiązków, ale już tak nie umiem, chciałbym wiedzieć, na czym stoję. Nie wiem, jak powinnam postąpić, by być w zgodzie z własnym sumieniem i z moją wiarą. Czy mam prawo powiedzieć mu, że go kocham? Czy Bóg mnie za to nie ukarze?
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04