Dwa lata temu skończyłam studia. Niestety, okazało się, że analityka medyczna jest kierunkiem, po którym trudno jest znaleźć pracę w zawodzie. Przez kilka miesięcy pracowałam jako bileterka w kinie, potem w sklepie z ciuchami. Ale jeśli mam być szczera, miałam dosyć tego typu zajęć.
Mogłabym napisać, że wysyłałam mnóstwo aplikacji, aby móc pracować w zawodzie, ale wcale tak nie było – u mnie w mieście jest tylko jedno laboratorium genetyczne i jak na razie mają tam komplet. Jeśli mam być szczera, naprawdę kiepsko się z tym czułam.
Może to śmieszne, ale kilka dni temu znalazłam czterolistną koniczynę. Od razu pomyślałam, że może teraz szczęście uśmiechnie się do mnie. Działo się to w czwartek.
Nie musiałam długo czekać, już w sobotę rozmawiałam przez telefon z moją daleką kuzynką, która mieszka w Szwecji od kilku lat. –Mam dla ciebie świetną wiadomość – usłyszałam. Okazało się, że w laboratorium w pobliżu miasta jej zamieszkania pilnie potrzebny jest analityk medyczny. Ona już nawet powiedziała o mnie kilka słów dyrektorowi placówki – ponieważ jest jej sąsiadem.
Za kilka dni zaczynam swoją nowa, szwedzką przygodę. Mam nadzieję, że wszystko ułoży się po mojej myśli. A czterolistną koniczynę (teraz już zasuszoną) oczywiście wiozę z sobą!
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04