Mam 33 lata, właściwie wszystkie moje koleżanki i kuzynki są już matkami. Ja mam partnera, wiem, że on mógłby już mieć dziecko (kilka razy mówił mi o tym).
Galyna Tymonko @ 123rf.com
Finansowo też wiedzie nam się nie najgorzej. Jest tylko pewien problem – ja zupełnie nie mam instynktu macierzyńskiego i nawet nie wiem, czym on w zasadzie miałby się objawiać.
Owszem, mogę przez chwilę pobawić się z dzieciakami przyjaciółek, ale nigdy nie miałam takiej sytuacji, żeby rozczulały mnie jakieś maleńkie śpioszki czy buciki. Nie zaglądam kobietom do wózków ani niż z tych rzeczy.
Może to też trochę wygodnictwo, bo jakoś nie wyobrażam sobie, że miałabym zamienić wygodne życie (czytanie godzinami książki, jeśli mam na to ochotę, weekendowe wyjazdy, uprawianie wielu dziedzin sportu) na pieluszki, zasypki i przygotowywanie jedzenia dla malucha. Kiedyś opowiedziałam o tym jednej znajomej w przypływie szczerości (ona jest właśnie w trzeciej ciąży), dowiedziałam się od niej, że jestem jakaś dziwna, bo przecież rola kobiety to bycie matką.
Według mnie takie spojrzenie może i kiedyś miało sens, teraz przecież kobiety żyją niekiedy zupełnie inaczej i czują się z tym dobrze. Czy rzeczywiście tak jest? Czy nie można być bez dziecka kobietą spełnioną? Jak Wam się wydaje?
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04