Mam chłopaka, kocham go, planujemy wspólną przyszłość. Jednak kilka dni temu zdarzyła mi się dziwna sytuacja…
Przyszła do mnie koleżanka, miałyśmy oglądać film, napić się wina, może zamówić pizzę i pogadać o facetach. Typowo babski wieczór. Na pierwszy ogień poszła Bridget Jones, potem oglądałyśmy Wichrowe Wzgórza. Czas mijał, chipsów w miseczce ubywało, a druga butelka wina właśnie się kończyła.
W pewnej chwili (naprawdę nie wiem, jak to się stało) zaczęłyśmy się całować – i to zdecydowanie nie był pocałunek z gatunku przyjacielskich. Cała sytuacja trwała dłuższą chwilę, to ja ją zakończyłam mówiąc, że najwyraźniej jesteśmy pijane i stęsknione za swoimi facetami, stąd ten dziwny wybryk.
Zawsze jestem wobec mojego chłopaka szczera, o wszystkim sobie do tej pory mówiliśmy, mam do niego zaufanie i wiem, że on do mnie również. Teraz zastanawiam się, czy powiedzieć mu o tej sytuacji czy też udawać, że nic się nie stało. Boję się, że moja koleżanka (ona jest straszną gadułą i często język rozwiązuje się jej w najmniej odpowiednich momentach) powie coś na ten temat w momencie, kiedy będziemy gdzieś całą czwórką – a ja zwyczajnie nie umiem kłamać, wtedy sprawa się wyda i będzie jeszcze gorzej. Może jednak powiedzieć wszystko od razu i liczyć na to, że on mi wybaczy? A może siedzieć cicho i modlić się w duchu, żeby ta sprawa nigdy się nie wydała?
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04