Mam wspaniałego faceta, poznałam do niecały rok temu, dba o mnie, świetnie się dogadujemy. On jest po studiach, ma dobrze płatną pracę. Ja moje studia musiałam przerwać ze względu na to, że zwyczajnie brakowało w domu pieniędzy. Musiałam zarabiać pieniądze.
Dmitriy Shironosov @ 123rf.com
Gdy przedstawił mnie swoim rodziców, wydawali się bardzo w porządku. Jego ojciec to niezwykle spokojny i zrównoważony człowiek, mama bardzo zadbana, gadatliwa. Wydawało mi się jednak, że nasze pierwsze spotkanie minęło w bardzo dobrej, wręcz rodzinnej atmosferze. Dodam jeszcze, że on ma bardzo dobre relacje z rodzicami (zwłaszcza z matką, jest właściwie na każde jej skinienie, często bywa na obiadach, pomaga w domu, jeśli trzeba). Mieszka sam, ale bywa w rodzinnym domu kilka razy w tygodniu.
Kłopot zaczyna się wtedy, kiedy zostaję z jego matką sam na sam. Wtedy robi się po prostu potworem. Niedawno powiedziała mi, że ma nadzieję, że nasz związek szybko się rozpadnie, bo po co jej synowi taka „niewykształcona baba” (dokładnie takich słów użyła). Kiedy mój facet jest w pobliżu, oczywiście udaje bardzo miłą i uroczą kobietę.
Kiedyś próbowałam rozmawiać o tym z moim facetem – ale delikatnie, tak, by wyczuć jego reakcję. Obrócił wszystko w żart i powiedział, że coś musiało mi się chyba pomylić. Albo jego mama po prostu żartowała. Ta kobieta próbuje za wszelką cenę zniszczyć nasz związek, ciągle porównuje ,mnie do byłej narzeczonej mojego chłopaka – niby w żartach, ale ja wiem, że mówi to zupełnie poważnie. Tamta była po studiach, z tak zwanego dobrego domu, bardzo inteligentna, zadbana, uprawiała sporty – ciągle słyszę o niej tego typu rzeczy i źle się z tym czuję.
Mój chłopak chyba nie zdaje sobie sprawy z tego, jaka tak naprawdę jest jego matka i jak się zachowuje w stosunku do mnie, gdy jego nie ma w pobliżu. Jakiś czas temu zaczęłam zastanawia się, czy nie nagrać jednej z naszych rozmów, aby mu ją pokazać? Tylko wtedy mogę wyjść na jakąś żałosną wariatkę, która bawi się w pseudodetektywa. Z tą kobieta nie mam zamiaru rozmawiać, bo ilość jadu, jaka się z niej wylewa, jest zbyt wielka (naprawdę nie przesadzam i dobrze wiem, co mówię). A może po prostu nie robić nic i zaczekać, aż sytuacja dalej się rozwinie? Co Wy byście zrobili?
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04