Moja piętnastoletnia córka właśnie oznajmiła, że w czasie wakacji wybiera się ze znajomymi na dwutygodniowe wakacje na Mazurach pod namiotem. Nawet sobie nie wyobrażacie, jaka awantura wybuchła w domu.
Iryna Kalchenko @ 123rf.com
Mąż powiedział, że nie ma takiej możliwości – kiedy będzie dorosła, może jeździć, dokąd chce i z kim chce, jednak dopóki on ją utrzymuje, powinna o tym zapomnieć. Córka trzasnęła drzwiami i wyszła z domu, ja zastanawiam się, co mam w tej sytuacji robić.
Przecież jeśli będzie chciała rozpocząć współżycie, zrobi to chociażby wtedy, kiedy będziemy w pracy – nie potrzeba do tego wyjazdu. Z drugiej strony sama zdaję sobie sprawę z tego, jak wyglądają wakacje młodych ludzi. Gdy pojawia się alkohol (a czasami nie tylko on), puszczają hamulce. Nie chcę jednak tracić dobrego kontaktu z córką, znalazłam się teraz między przysłowiowym młotem a kowadłem. Z jednej strony tłumaczyłam mężowi, że powinniśmy mieć do Ani zaufanie, w końcu nie jest już małym dzieckiem. Z drugiej strony martwię się o nią i na pewno w czasie tego wyjazdu ciągle myślałabym, czy wszystko u niej w porządku.
Nie wiem, jak mam się teraz zachować. Czy mimo własnych obaw przekonać męża, abyśmy pozwolili jej jechać? Czy może trzymać z nim ten sam front i nie dawać piętnastolatce pozwolenia? Co zrobilibyście na moim miejscu?
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04