Opowieści o złych szefach zawsze traktowałam niczym bajki. Nie miałam pojęcia, że na własnej skórze przekonam się, że jest inaczej… Zawsze marzyłam o pracy w korporacji, gdzie codziennie czekałyby mnie nowe wyzwania. W końcu się udało i zatrudniłam się w dużej, międzynarodowej firmie. Traf chciał, że kierownik mojego działu za miesiąc miał przejść na emeryturę, nikt nie wiedział, kto zastąpi do na tym stanowisku.
Galyna Tymonko @ 123rf.com
Gdy przedstawiono nam pana Tomka, nowego kierownika, intuicja od razu podpowiedziała mi, że mogą być z nim problemy. Nie wydawał się sympatyczny, a wiedziałam, że będę musiała często z nim współpracować przy wielu projektach.
Od tego dnia moje życie stało się istnym piekłem. Na każdym kroku słyszę, że powinnam iść pracować w piekarni albo na stacji benzynowej, jeśli nie radzę sobie w porządnej firmie. Mój najmniejszy błąd traktowany jest jako rzecz nie do przyjęcia, już niejeden raz słyszałam pod swoim adresem bardzo niewybredne epitety.
Głupia krowa, niewykształcony prostak, świnia – to te najłagodniejsze. Niestety nie mogą sobie w tej chwili pozwolić na zmianę pracy, bezrobocie w mojej okolicy jest naprawdę poważnym problemem. Staram się robić wszystko jak najlepiej, naprawdę nie obijam się w pracy, ale kiedy zdarza mi się przyjść z dokumentem o 10.01, kiedy kierownik prosił, by był on gotowy o 10.00, dostaję burę niczym dziecko w przedszkolu za bycie niegrzecznym.
Kiedyś naprawdę kochałam swoją pracę, a teraz chodzę do niej niczym na ścięcie. Ciągle boli mnie głowa albo żołądek, mam koszmary, nie mogę wyspać się w spokoju, wypocząć. Kiedy tak dalej pójdzie, wyląduję chyba w szpitalu psychiatrycznym!
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04