Wyszłam za mąż rok temu, zbieramy teraz pieniądze na budowę własnego domu, więc tymczasowo, żeby ograniczyć koszty, zamieszkaliśmy w domu moich teściów. Oni zajmują parter, my piętro.
Iryna Kalchenko @ 123rf.com
Gdybym wiedziała, że tak to wszystko będzie wyglądało, w życiu bym się nie zgodziła. To znaczy wiecie, z pozoru jest ok, tworzymy fajną rodzinę. Nikt tylko nie wie, jak zachowuje się teściowa (akurat teść jest w porządku), kiedy mojego męża nie ma w domu.
Co chwila do wszystkiego mi się wtrąca i to naprawdę nie są dobre, dawane w serca rady. Nic jej nie pasuje. Ciągle mi mówi, że mam zacieki na szybach, że źle gotuję.
Naprawdę dbam o męża i dom jak tylko potrafię, ale kiedy na przykład po trzech godzinach froterowania podłogi usiądę sobie na leżaku w ogrodzie, zaraz dowiaduję się (niby w żartach), że chyba nie mam nic do roboty, skoro w środku dnia mogę sobie pozwolić na taki błogi wypoczynek.
Mówiłam już o tym mojemu mężowi, ale powiedział, że musimy się jeszcze trochę przemęczyć, że już niedużo nam zostało do tego, żeby w końcu zamieszkać na swoim. Wiecie, nigdy nie powiedziałam teściowej, co sądzę o jej zachowaniu, ale chwilami mam ochotę to zrobić.
Boję się tylko, że się po prostu okropnie pokłócimy i wtedy już nie da się z nimi w jednym domu wytrzymać…
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04