Mój facet jest fanem motocykli, ja wręcz przeciwnie. Nigdy nie wsiadam z nim, bo po prostu bardzo boję się tego typu jazdy, poruszam się po ulicach tylko samochodem.
Iryna Kalchenko @ 123rf.com
Rok temu zginął (oczywiście nie ze swojej winy) nasz znajomy motocyklista i od tego czasu ciągle myślę tylko o tym, że mój facet skończy podobnie.
Gdy tylko zaczyna się sezon, ja jestem cała w nerwach, kiedy mówi mi, że będzie w domu o 18tej, a jest 18.20 i go nie ma, głowa aż mi pęka przez to zastanawianie się, czy coś się nie stało.
Niestety mój ukochany jeździ bardzo szybko i to jest w tym wszystkim najgorsze. Mieliśmy już na ten temat kilka poważnych rozmów, mówiłam mu, że mam dosyć tego, że ciągle drżę o jego życie, okropnie się boję, że stanie mu się coś złego. On jednak twierdzi, że to jego pasja i ponieważ nie pije, nie pali i jest mi wierny, powinnam dać mu święty spokój i zająć się swoimi sprawami.
Ale przecież kiedy człowiek kogoś kocha, martwi się o niego i jest to absolutnie normalne, prawda? Przyjaciółka radzi mi, żebym postawiła ultimatum – ja albo motocykl. Ale nie wiem, czy to jest w porządku. I chyba boję się trochę, że on jednak wybierze motocykl, a ja zostanę sama, chociaż przecież tak bardzo go kocham.
Co mam zrobić? Brakuje mi już chwilami na to wszystko siły i jestem istnym kłębkiem nerwów. Pomożecie mi jakoś?
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04