Przypomniała mi się pewna historia. Rzecz działa się, kiedy byłam jeszcze małym dzieckiem – miałam osiem bądź dziewięć lat. Jak każda osoba w tym wieku uwielbiałam biegać po dworze. Jako, że mieszkałam niedaleko łąki, niemal każdego dnia „latałam” z dziećmi w moim wieku nad wodę, na działkę, do lasku etc.
Galyna Tymonko @ 123rf.com
Pewnego dnia podczas jednej z takich przechadzek znaleźliśmy z koleżanką małego kotka. Był tak malutki, że ledwo mieścił się nam w ręce. Co zrobiłoby każde dobre dziecko? No oczywiście wzięło kotka ze sobą – taki maluszek, jeszcze by się coś mu stało.
Jak pomyślałyśmy, tak zrobiłyśmy. Wzięłyśmy i zawinęłyśmy kotka w bluzę i pobiegłyśmy do mojego domu. Mama popatrzyła, pokręciła nosem i powiedziała, że z kotka nic nie będzie – za wcześniej został odebrany rodzicom. Smutno nam się zrobiło, ale nie chciałyśmy się poddać. Wzięłam swoją skarbonkę, w której od roku gromadziłam pieniążki na ulubioną zabawkę i poszłyśmy z koleżanką do pani weterynarz.
Miła pani obejrzała kota i stwierdziła, że przy odpowiedniej diecie oraz odrobaczaniu ma on duże szansę żeby przeżyć. Dostałyśmy od niej strzykawkę bez igły, tak by móc go karmić, kocyk, miseczki, karmę dla małych kotów oraz specjalne mleko, a także założyłyśmy mu książeczkę zdrowia. Kiedy wizyta dobiegła końca podałam pani swoją skarbonkę pytając się czy tyle starczy i że jak za mało to pobiegniemy do naszych mam i przyniesiemy jej więcej. Weterynarz tylko się uśmiechnęła i powiedziała, że nie chce od nas ani grosza, ale mamy wpaść do niej za kilka dni i pokazać jej jak się ma kotek.
Kot został u mnie w domu. Obecnie Antek ma 12 lat i całkiem nieźle się trzyma. Regularnie odwiedzam panią weterynarz, okazyjnie przynosząc jej przygotowane przeze mnie wypieki. Gdyby nie ona mój pupil pewnie nie dożyłby do końca tygodnia.
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04