Jesteśmy razem od pięciu lat, a nigdy nie usłyszałam od mojego partnera magicznych słów „Kocham Cię”. Uważacie, że to normalne czy powinnam mieć powody do niepokoju?
otnaydur @ 123rf.com
On ma córkę z pierwszego małżeństwa, zajmuję się nią jak własnym dzieckiem, mała mieszka z nami, bo jej mamusia wybrała życie z nowym facetem za granicą i chyba dziecko by jej w tym przeszkadzało.
Nieważne zresztą, nie chcę jej oceniać chociaż mam wrażenie, że zrobiła małej naprawdę spora krzywdę tym swoim wyjazdem.
Ogólnie mój TŻ bardzo o mnie dba, troszczy się, ale trochę dziwnie czuję się z tym, że przez tyle lat nigdy nie usłyszałam, że mnie kocha. Owszem, mówi, że jestem dla niego najważniejsza, używa słów Skarbie czy Księżniczko. Ale jeśli mam być szczera, trochę brakuje mi takiego wyznania miłości…Wiem, że niby nie słowa się liczą, ale po prostu wolałabym przynajmniej raz to usłyszeć.
Myślicie, że powinnam spytać go o to wprost czy po prostu poczekać, aż sam się zdecyduje i w końcu mi to wyzna? Czekam i czekam i jak na razie chyba się na to nie zanosi… Już kilka razy miałam nadzieję, że magiczne słowa padną, a tak się wcale nie stało. Wiecie, nie musiałby mi tego codziennie powtarzać, wystarczy raz – ale po prostu bardzo bym chciała to usłyszeć i mieć pewność…
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04