Wczoraj mój mąż powiedział mi, że to, że straciłam nasze dziecko, to wyłącznie moja wina. Owszem, dość późno dowiedziałam się o tym, że jestem w ciąży- na początku jej objawy brałam za skutki przemęczenia, niedospania, nieodpowiedniej diety.
Galyna Tymonko @ 123rf.com
Cały czas pracowałam, miałam wtedy bardzo wiele obowiązków, ale poza tym dbałam o siebie bardzo i robiłam, co mogłam, żeby urodzić dzidziusia. Niestety stało się inaczej, długo nie mogłam dać sobie z tym rady.
Płakałam całymi godzinami, nie mogłam wyjść na spacer, bo od razu widziałam szczęśliwe młode matki z maleńkimi dzieciątkami w wózkach.
Najgorsze, że wtedy sama siebie o to poronienie obwiniałam, a mąż mówił mi, że tak widocznie musiało być i mam takich rzeczy nie mówić – przyznam, że to mnie wtedy trochę uspokajało i dawało mi w tej ciężkiej sytuacji jakąś ulgę. Wczoraj (w nerwach co prawda, bo dość poważnie się z mężem pokłóciliśmy) stwierdził, że to ja zawiniłam, że gdybym dbała o siebie i wcześniej rozpoznała symptomy ciąży, na pewno by do tego nie doszło.
Czuję się z tym okropnie, nie odzywam się do niego po tym wszystkim, nie mam ochoty ani siły z nim rozmawiać. Myślicie, że on naprawdę tak sądzi czy powiedział to tylko dlatego, żeby zrobiło mi się przykro?
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04