Mam dwadzieścia siedem lat, od pięciu palę papierosy. Średnio schodzi mi pół paczki dziennie, ale kiedy zdarzy się impreza zaprawiana alkoholem, potrafię wypalić i paczkę (ale taka sytuacja na szczęście nie zdarza się zbyt często, bo staram się unikać alkoholu).
Galyna Tymonko @ 123rf.com
Kilka dni temu doszłam do wniosku, że chcę z tym raz na zawsze skończyć, ale kompletnie nie mam pomysłu, jak się za to zabrać. Wiem, że są jakieś plastry z nikotyną, które nakleja się na skórę, gumy i tabletki.
Na jakieś dziwne akcje typu akupunktura czy terapia wolałabym się raczej nie decydować, bo to sporo kosztuje, a ja mam teraz dużo wydatków. Czy da się rzucić papierosy tak z dnia na dzień czy lepiej na przykład stopniowo redukować dzienną ilość wypalanych sztuk?
Chciałabym w końcu je rzucić, przecież do dobre dla zdrowia, na pewno poprawiłaby mi się też cera, nie śmierdziałyby włosy. Wyliczyłam, ile kosztuje mnie palenie i widzę, że mogłabym za te pieniądze kupić sobie wiele fajnych rzeczy, na które w tej chwili zwyczajnie mnie nie stać – chociażby poprawić trochę stan mojej garderoby, bo od dawna nie byłam na ubraniowych zakupach. Pomocy! Macie jakieś rady?
Gdyby udało mi się rzucić papierosy, byłabym naprawdę przeszczęśliwa, chociaż w sumie zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to taka prosta sprawa…
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04