Nadszedł czas na pierwszą na tym blogu recenzję. Wybrałam ebooka „Miłość w stylu retro” autorstwa Sophie Kinselli.
Ebooki to genialny wynalazek. Mieszczą się na dysku komputera, w pamięci tabletu, telefonu, lub czytnika. W ten sposób możemy czytać zawsze i wszędzie dużą ilość naszych ulubionych utworów, które teraz bez problemu mieszczą się do kiszeni lub torebki. Jest jeszcze jedna zaleta – przy okazji chronimy przyrodę.
Wracając do powieści… Główna bohaterka Lara Lington to młoda dziewczyna przeżywająca trudne chwile. Ma poważne problemy. Jest zagubiona i nie umie sobie z nimi poradzić. Jeszcze nie doszła do siebie po rozstaniu z ukochanym. Jakby tego było mało, koleżanka namówiła ją do założenia firmy headhunterskiej. Jest to branża, na której się nie zna. Gdy w firmie pojawiają się problemy Natalie wyjechała zostawiając Larę samą.
Bohaterka wraz z rodziną idzie na pogrzeb swojej ciotecznej babci Sadie Lancaster, która zmarła w wieku 105 lat. Staruszki nikt tak naprawdę nie znał, nie utrzymywali z nią kontaktu. Podczas ceremonii pojawia się duch młodej dziewczyny ubranej stylu lat 20. XX wieku. Okazuje się, że to duch zmarłej staruszki, który nie może odejść z tego świata dopóki nie odnajdzie swojego naszyjnika z ważką. Zmusza Larę do przerwania pogrzebu i rozpoczęcia poszukiwań. W ten sposób rozpoczyna się przygoda z zaskakującym przebiegiem wydarzeń.
W powieści Lara przeobraziła się z wystraszonej, zagubionej dziewczyny w silną kobietę. Pod wpływem Sadie przezwyciężyła swoje lęki i pokonała swoje ograniczenia.
Natomiast Sadie okazuje się być zupełnym przeciwieństwem Lary. Jest bardzo śmiała, kapryśna, bezpruderyjna i zdecydowana. Nie tylko wie, czego chce, ale również wie jak to zdobyć. Do tego Sadie jest postacią zamkniętą w sobie – szczególnie na początku nie chce mówić o swojej przeszłości i trudnych chwilach, które przeżyła.
Powieść „Miłość w stylu retro” przypomina mi trochę nieoszlifowany kamień. Żeby ją docenić trzeba przeczytać ją przeczytać do samego końca, do ostatniego słowa. Na początku irytowało mnie zachowanie Lary. Do tego stopnia, że byłam bliska rezygnacji. Mimo to wytrwałam, a książka z każdym rozdziałem coraz bardziej mnie zaskakiwała. Te tajemnice, które odkryła główna bohaterka były naprawdę świetne. Autorka napisała tę historię, prostym językiem z dużą dozą poczucia humoru, co dodatkowo umilało czytanie. Ostatecznie powieść przeczytałam z zapartym tchem.
Dane książki:
Tytuł: Miłość w stylu retro
Autor: Kinsella Sophie
Tłumacz: Słysz Magdalena
Wydawnictwo: Świat Książki
Ilość stron: 464
Rok wydania: 2011
Powiązane artykuły
-
Co czytać w długie jesienne wieczory?
Jesień już za pasem. Robi się coraz chłodniej, dlatego zamykamy się w domu. Nudzisz się? Nie wiesz co robić? To proste - zacznij czytać!
-
W te święta zaskocz słodkościami!
Gdy zrywając kolejną kartkę z kalendarza odkryjemy, że już grudzień rozpoczną się gorączkowe przygotowania. Nie ma znaczenia, że tak naprawdę mamy spore doświadczenie, bo przecież Boże Narodzenie jest każdego roku. Okazuje się bowiem, że czasu zawsze jest za mało, a o dziesiątkach spraw przypomnimy sobie stanowczo za późno.
-
Nowa książka Lidla - Kuchnia polska według Karola Okrasy
"Kuchnia polska według Karola Okrasy" to czwarta już książka kucharska wydana nakładem sieci popularnych marketów spożywczych Lidl. Po dotychczasowych sukcesach takich tytułów jak "Cukiernia Lidla. Przepisy mistrza Pawła Małeckiego", "Pascal kontra Okrasa" czy "Ryby są super" przyszła kolej na kuchnię polską.
-
Jojo Moyes - "Zanim się pojawiłeś"
Co robisz, jeśli chcesz uszczęśliwić osobę, którą kochasz, ale wiesz, że to złamie twoje serce? Jest wiele rzeczy, które wie ekscentryczna dwudziestosześciolatka Lou Clark. Wie, ile kroków dzieli przystanek autobusowy od jej domu. Wie, że lubi pracować w kawiarni Bułka z Masłem i że chyba nie kocha swojego chłopaka Patricka. Lou nie wie jednak, że za chwilę straci pracę i zostanie opiekunką młodego, bogatego bankiera, którego losy całkowicie zmieniły się na skutek tragicznego zdarzenia sprzed dwóch lat. Will Traynor wie, że wypadek motocyklowy odebrał mu chęć do życia. Wszystko wydaje mu się teraz błahe i pozbawione kolorów. Wie też, w jaki sposób to przerwać. Nie ma jednak pojęcia, że znajomość z Lou wywróci jego świat do góry nogami i odmieni ich oboje na zawsze.
Miss Katherine - blog lifestylow
Jojo Moyes - "Zanim się pojawiłeś" 2016-12-21 07:43:56 2016-12-20 22:54:52