Z moim chłopakiem znamy się od pierwszej klasy liceum. Od razu wpadliśmy sobie w oko, nasz związek należał do naprawdę udanych. Właśnie – należał.
On poznał jakiś czas temu dziwnych ludzi, można byłoby ich nazwać bananową młodzieżą. Bardzo bogaci (a właściwie mający bogatych rodziców), jeżdżący świetnymi autami, pojących w knajpach najdroższe drinki.
Widzę, że jemu strasznie to imponuje. My należymy jednak do klasy średniej, chodzimy do pobliskiego pubu na piwo, a nie na drinka za 20 złotych. Jemy raczej kebaby ,a nie ośmiorniczki w ekskluzywnych restauracjach.
To znaczy tak było do tej pory, bo teraz mój chłopak potrafi oszczędzać tydzień, żeby móc wyjść z tymi znajomymi (to głównie faceci) i zamówić sobie coś drogiego. Zaczął tez kupować drogie ciuchy (a wiem, że chyba musi wydawać na nie pół pensji). Już kilka razy mu mówiłam, że nie musi się tak spinać, że jeśli ktoś ma nas zaakceptować, zrobi to wtedy, kiedy będziemy po prostu sobą.
Bardzo się pod tym względem zmienił, a chciałabym, żeby był taki jak dawniej. Według mnie udawanie kogoś, kim się nie jest, jest po prostu bardzo głupie i tak czy siak wychodzi na jaw – prędzej czy później. Co robić? Jak przekonać chłopaka, żeby był znów taki, jak kiedyś?
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04