Tak, moje dziecko jest niepełnosprawne, lecz czy cały świat musi mi to przypominać na każdym kroku. Maciek jest cudownym, uroczym i bardzo mądrym chłopcem. Niestety cierpi na porażenie mózgowe, wiemy, że nigdy nie stanie na własnych nogach, porusza się na wózku inwalidzkim.
Galyna Tymonko @ 123rf.com
Jest jedynakiem, poświęcamy mu z mężem każdą wolną chwilę, dbamy o jego rehabilitację i rozwój. Czy jesteśmy nieszczęśliwi? Absolutnie nie! Zdajemy sobie sprawę z tego, że wychowanie niepełnosprawnego dziecka z pewnością jest trudniejsze niż w przypadku zdrowego, ale otrzymaliśmy od losu taki dar i nie zamierzamy z tego powodu rozpaczać.
Strasznie jednak irytują mnie komentarze „życzliwych”. Niejeden już raz zdarzyło mi się usłyszeć na ulicy, że spotkało mnie straszne nieszczęście, że musi mi być bardzo ciężko, że ktoś mi z całego serca współczuje. Naprawdę jest sens współczuć mi tego, że mam tak cudowne dziecko?
Nie wiem, jak się zachowywać w takich chwilach, nie chcę takiej głupiej litości czy współczucia, chciałabym bardzo, aby każdy zajął się sobą i swoim życiem. Dawanie sobie prawa do wtrącania się w czyjeś życie jest naprawdę żałosne. Niepełnosprawne dziecko to nie ciężar, to ogromna dawka miłości!
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04