Zwykle z okazji Dnia Matki otrzymywałam od moich dzieci standardowe, raczej mało wyszukane prezenty. Kwiaty, czekoladki, czasami jakiś kosmetyk – no ale cóż, przecież liczy się pamięć i nawet drobiazg ucieszy każdą rodzicielkę.
Jednak w tym roku było zupełnie inaczej. Córka przyjechała do mnie z samego rana, nawet zdziwiło mnie trochę, że nie dzierży w dłoniach bukietu albo butelki wina. Widziałam jednak, że wygląda jakoś inaczej, chociaż ciężko mi było dokładnie to opisać. Muszę dodać, że widujemy się średnio raz w miesiącu, a przez tyle dni człowiek może się trochę zmienić. Miałam nawet powiedzieć, że chyba przytyła jakieś 2-3 kilogramy, ale wiem, że młode kobiety są wrażliwe na tym punkcie (starsze zresztą też), darowałam sobie zatem tę niezbyt miłą uwagę. Gdybym ja usłyszała takie słowa nawet od bardzo bliskiej mi osoby, z pewnością przez chwilę przynajmniej byłabym obrażona.
Porozmawiałam chwilę z pierworodną, w pewnym momencie wyciągnęła z torby niewielki pakunek. „Wszystkiego najlepszego, mamo” usłyszałam i przyszło mi do głowy, że pewnie otrzymam jakiś biżuteryjny drobiazg. Ale nie, okazało się… że były to maleńkie, dziecięce buciki! Tak, będę babcią! Nie mogłam wyobrazić sobie lepszego prezentu.
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04